Ruch Palikota jako nowoczesna, współczesna partia stara się nie zajmować historycznymi tematami, stara się też nie komentować decyzji sądu - tak do wyroku ws. stanu wojennego odniósł się w czwartek Andrzej Rozenek. Jak dodał, te tematy należy pozostawić historykom.
"Oczywiście można powiedzieć tylko tyle, że jest to wyrok, który nie budzi jakichś szczególnych skutków społecznych" - ocenił w rozmowie z PAP rzecznik klubu Ruchu Palikota. W jego opinii, nie ma tu co komentować.
"My jesteśmy partią, która uważa, że te tematy trzeba przede wszystkim oddać historykom, oni powinni zająć się oceną tego okresu. A my się zajmujemy przyszłością" - zaznaczył.
W procesie autorów stanu wojennego Sąd Okręgowy w Warszawie wymierzył w czwartek karę 2 lat więzienia w zawieszeniu na 5 lat Czesławowi Kiszczakowi. Sąd uniewinnił b. I sekretarza KC PZPR Stanisława Kanię, a sprawę członkini Rady Państwa Eugenii Kempary - umorzył. Kiszczak został skazany na karę 4 lat więzienia, ale na mocy przysługującego mu prawa do amnestii wyrok zmniejszono o połowę, a kara 2 lat więzienia została zawieszona na okres próby 5 lat.
Sąd uznał, że Wojciech Jaruzelski, Czesław Kiszczak, Florian Siwicki i Tadeusz Tuczapski stanowili związek przestępczy o charakterze zbrojnym, który przygotował i z zaskoczenia doprowadził do nielegalnego wprowadzenia stanu wojennego w PRL. Sąd wskazał, że dekrety i uchwała o wprowadzeniu stanu wojennego podjęta przez Radę Państwa 12 grudnia 1981 r. były nielegalne. (PAP)
sdd/ eaw/ jbr/