W sobotę po godz. 11 rozpoczął się w Warszawie kongres SLD, który potwierdzi wybór Leszka Millera na najbliższą, czteroletnią kadencję przewodniczącego Sojuszu. Kongres wybierze też sekretarza generalnego i wiceszefów partii.
Sojusz po raz pierwszy w swojej historii przeprowadził wybory powszechne przewodniczącego; około 40 tysięcy działaczy partii mogło przez pierwsze dwa tygodnie kwietnia głosować przez internet i korespondencyjnie. Wyniki wyborów zostaną ogłoszone w sobotę. Z nieoficjalnych informacji PAP ze źródeł w Sojuszu wynika, że na Millera głosowała zdecydowana większość działaczy ugrupowania.
Delegaci wskażą też nowego sekretarza generalnego i wiceprzewodniczących SLD. Kandydat na sekretarza na razie jest jeden - obecny sekretarz mazowieckich struktur partii Krzysztof Gawkowski. Z rozmów PAP z działaczami Sojuszu wynika, że chętnych do objęcia tej funkcji jest kilkunastu, m.in. b. premier Józef Oleksy, wicemarszałek Sejmu Jerzy Wenderlich, wiceszef klubu Sojuszu Ryszard Kalisz, b. liderzy partii: Wojciech Olejniczak i Grzegorz Napieralski.
Miller ma zaprezentować kilka nowych propozycji programowych, dotyczących m.in. gospodarki.
W kongresie weźmie udział też kilku gości zagranicznych, w tym przewodniczący grupy socjalistycznej w europarlamencie, austriacki polityk Hannes Swoboda. Zaproszenie do udziału w zjeździe SLD przyjął też szef węgierskich socjalistów Attila Mesterhazy.
W kongresie bierze udział około 900 delegatów. (PAP)
mkr/ joko/ eaw/