Proces autolustracyjny świętokrzyskiego posła PSL Mirosława Pawlaka ruszył w poniedziałek przed Sądem Okręgowym w Kielcach. Według katalogu IPN, poseł był zarejestrowany przez SB jako tajny współpracownik. On sam twierdzi, że nie był agentem.
Pawlak oznajmił w sądzie, że nigdy nie podpisywał zobowiązania do współpracy z SB, a nawet nie był do tego namawiany. Dwukrotnie jako dyrektora szkoły w Młodzawie w 1983 roku odwiedzili go funkcjonariusze SB, którzy namawiali go do zdjęcia krzyży ze ścian. Pawlak twierdz, że odmówił i nigdy więcej nie miał kontaktów z SB.
Sąd odroczył rozprawę do 26 stycznia. Przesłucha wówczas świadków wnioskowanych przez IPN, m.in. funkcjonariuszy SB. (PAP)
agn/ wkr/ jbr/
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: