Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rozpoczął się proces lustracyjny prorektora uniwersytetu w Olsztynie

0
Podziel się:

Proces lustracyjny prorektora Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie
prof. Władysława Kordana rozpoczął się w piątek przed Sądem Okręgowym w Olsztynie. Toczy się na
wniosek lustrowanego, który powiedział przed sądem, że nie przyznaje się do współpracy z SB.

Proces lustracyjny prorektora Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie prof. Władysława Kordana rozpoczął się w piątek przed Sądem Okręgowym w Olsztynie. Toczy się na wniosek lustrowanego, który powiedział przed sądem, że nie przyznaje się do współpracy z SB.

Prof. Kordan jest od 2008 roku prorektorem Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie do spraw nauki i współpracy z gospodarką. Informacje o jego współpracy z SB pojawiły się właśnie w 2008 roku, m.in. w "Rzeczpospolitej", gdy na uniwersytecie wybierano nowe władze uczelni - w tym prof. Kordana na funkcję zastępcy rektora.

Podczas piątkowej rozprawy prokurator biura lustracyjnego IPN w Białymstoku złożył wniosek o uznanie prof. Kordana za kłamcę lustracyjnego, który w oświadczeniu nie przyznał się do współpracy z tajnymi służbami.

Prorektor przed sądem powiedział, że nigdy nie był tajnym współpracownikiem tajnych służb, nie podpisywał żadnych zobowiązań ani dokumentów, które mogły się znajdować w zasobach SB, nie spotykał się także z funkcjonariuszami ani nie przyjmował pseudonimu.

Wyjaśnił, że informacje zawarte w dokumentach SB, które miałby rzekomo przekazywać, były informacjami ogólnie dostępnymi. Znalazły się w tych dokumentach zapisy o nastrojach wśród profesorów i ich oceny krajów zachodnich.

Prof. Kordan opowiadał przed sądem, że na studia w Akademii Rolniczo-Technicznej zdawał dwukrotnie, został studentem w 1980 roku. Mówił o swej działalności w samorządzie studenckim, o tym iż najpierw był starostą grupy, potem roku, a następnie przewodniczącym uczelnianego samorządu studenckiego. Wspomniał także, że w 1980 roku działał do czasu delegalizacji w NZS. Pytany o swoje ówczesne poglądy odpowiedział, że były "lekko lewicowe, ponieważ ważne dla niego były sprawy socjalne".

Podkreślił, że pod koniec studiów zaproponowano mu posadę na uczelni i mimo iż miał propozycję lepiej płatnej pracy w produkcji, zajął się w Akademii Rolniczo-Technicznej pracą naukową w zakresie biochemii.

Zaznaczył, że po szkoleniu wojskowym na uczelni został skierowany do służby wojskowej w Centrum Szkolenia Oficerów Politycznych w Łodzi, które było szkołą podchorążych. Następnie służył w kompanii obsługi sztabu dywizji w 15. dywizji zmechanizowanej w Olsztynie.

"Nie mieszkałem w jednostce i dwa razy w tygodniu miałem możliwość pracy w tym czasie w Akademii Rolniczo-Technicznej. Stało się tak dlatego, że wówczas na uczelni rozpoczynaliśmy eksperyment. Nie można było tego odłożyć ani przerwać, ponieważ do tych badań zakupiono z tak zwanych dewizowych środków niezwykle drogie odczynniki. W sprawie mojej pracy interweniował mój przełożony prof. Jerzy Strzeżek" - podkreślił prof. Kordan.

Pytany czy spotykał się, będąc w wojsku, z funkcjonariuszami Wojskowej Służby Wewnętrznej, powiedział, że tak jak każdy podchorąży został wezwany na rozmowę, podczas której wypytywano go jak mu się podobają warunki zakwaterowania, natomiast żadnych propozycji współpracy mu nie przedstawiano.

Według IPN z zapisów ewidencyjnych SB znalezionych w Białymstoku i w Warszawie wynika, że Władysław Kordan był tajnym współpracownikiem o pseudonimie "Paweł".

Jak wynika z zachowanych dokumentów, współpraca z SB i Wojskowymi Służbami Wewnętrznymi miała miejsce w latach 1980-86. SB próbowała zniszczyć teczkę pracy i teczkę osobową agenta, jednak kopie tych dokumentów odnaleziono w innych miejscach.

Według IPN donosy "Pawła" dotyczyły m.in. współtwórcy Niezależnego Zrzeszenia Studentów w Akademii Rolniczo Technicznej w Olsztynie, późniejszego senatora PiS Jerzego Szmita. TW "Paweł" miał przekazywać informacje na temat nastrojów w środowisku akademickim.

Podczas kolejnej rozprawy za zamkniętymi drzwiami sąd ma przesłuchać ówczesnego funkcjonariusza SB, który pozyskał TW "Pawła" i sporządzał ze spotkań z nim notatki. (PAP)

ali/ itm/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)