Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rozpoczął się szczyt UE o zmianie traktatu

0
Podziel się:

W Brukseli rozpoczął się w czwartek dwudniowy szczyt Unii Europejskiej,
którego głównym tematem jest niemiecko-francuski postulat zmiany traktatu UE, by wzmocnić
dyscyplinę budżetową.

W Brukseli rozpoczął się w czwartek dwudniowy szczyt Unii Europejskiej, którego głównym tematem jest niemiecko-francuski postulat zmiany traktatu UE, by wzmocnić dyscyplinę budżetową.

Większość krajów jest niechętna zmianom. Polska jest otwarta, podnosi jednak kwestię odliczenia kosztów OFE.

Kanclerz Niemiec Angela Merkel i prezydent Francji Nicolas Sarkozy chcą zmiany traktatu UE do 2013 roku, tak by wprowadzić prawne podstawy przyszłych stałych mechanizmów antykryzysowych w strefie euro. Jest ogólna zgoda co do konieczności powołania takiego mechanizmu, ale większość krajów, a także Komisja Europejska, woli szukać rozwiązań w ramach istniejącego porządku prawnego, bez wymaganej jednomyślności zmiany traktatu. Tłumaczą, że lepiej nie wracać do "horroru" z ratyfikacją eurokonstytucji i Traktatu z Lizbony.

Znacznie mniejsze poparcie ma drugi postulat Merkel, by wprowadzić do traktatu sankcje polityczne, polegające na zawieszaniu prawa głosu państwa ociągającego się z reformami. Przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso uznał pomysł za "nie do zaakceptowania i nierealistyczny". Także zdaniem premiera Donalda Tuska, to "egzotyczne i mało prawdopodobne".

Szczyt przyjmie raport z zakończonych po 10 miesiącach prac grupy przewodniczącego Rady Europejskiej Hermana Van Rompuya powołanej po kryzysie greckim, by wzmocnić dyscyplinę budżetową i zarządzanie gospodarcze w UE. Raport przewiduje wzmocnienie unijnego Paktu Stabilności i Wzrostu.

Dla Tuska będzie to okazją, by kolejny raz zabiegać o odliczanie od długu i deficytu publicznego kosztów przeprowadzonej reformy emerytalnej. Po tym, jak KE nie zgodziła się na zmianę statystycznej metodologii liczenia długu, Polska - według polskich źródeł dyplomatycznych - będzie domagać się zapisu, że koszty OFE zostaną "na stałe i trwale" wykluczone przy decyzjach o wszczynaniu procedur karnych dla państw z nadmiernym zadłużeniem i deficytem.

Polskę poparł w czwartek Fredrik Reinfeldt - premier Szwecji, która była w grupie dziewięciu krajów, jakie w sierpniu wysłały do KE list w sprawie odliczania kosztów przeprowadzonych u siebie reform emerytalnych. "Najpierw potrzebujemy porozumieć się co do definicji długu publicznego" - mówił tuż przed szczytem Reinfeldt. Dopiero potem - jego zdaniem - można przejść do dyskusji nad zmianami traktatowymi, o ile będą niewielkie.

Niemcy mają silny argument, by domagać się zmiany traktatu. W maju poparły utworzenie specjalnego mechanizmu dla ratowania krajów strefy euro o wartości 750 mld euro, którego główny ciężar poniosłyby właśnie Niemcy. Ale mechanizm ten wygasa za trzy lata. W dodatku niemiecki Trybunał Konstytucyjny może go zakwestionować (wyrok spodziewany jest w przyszłym roku), gdyż Traktat z Lizbony nie zezwala wprost na ratowanie bankrutującego kraju przez partnerów. Dlatego niewykluczone, że szczyt - tak jak chce Berlin i Paryż - zobowiąże Van Rompuya, by do marca 2011 roku przygotował konkretne zapisy zmian ograniczone do mechanizmu antykryzysowego dla strefy euro. By usprawnić cały proces, rozważana jest "uproszczona metoda rewizji", bez organizacji Konwentu i udziału Parlamentu Europejskiego.

Z Brukseli Inga Czerny, Michał Kot i Krzysztof Strzępka (PAP)

icz/ kot/ stk/ ap/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)