Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rozpoczęła się manifestacja ZNP pod hasłem "Dość Tego"

0
Podziel się:

Pod hasłem "Dość Tego" rozpoczęła się w sobotę w Warszawie ogólnopolska
manifestacja Związku Nauczycielstwa Polskiego. Związkowcy sprzeciwiają się planowanym zmianom w
ustawie o systemie oświaty i Karcie Nauczyciela; chcą ich wycofania.

Pod hasłem "Dość Tego" rozpoczęła się w sobotę w Warszawie ogólnopolska manifestacja Związku Nauczycielstwa Polskiego. Związkowcy sprzeciwiają się planowanym zmianom w ustawie o systemie oświaty i Karcie Nauczyciela; chcą ich wycofania.

Zdaniem ZNP zmiany te podyktowane są tylko względami oszczędnościowymi, prowadzą do komercjalizacji publicznej oświaty, godzą też w status prawny nauczycieli.

"Nie godzimy się na to, by stanowić prawo dla edukacji bez zgody, bez pozwolenia i poszanowania stanowiska nauczycieli" - powiedział prezes ZNP Sławomir Broniarz, otwierając manifestację. Przypomniał, że w żadnym kraju reforma edukacji nie powiodła się bez współpracy z nauczycielami.

"Idziemy walczyć o godną szkołę" - powiedział przewodniczący OPZZ Jan Guz.

Po godzinie 11. związkowcy z prezesem ZNP Sławomirem Broniarzem na czele ruszyli z ronda Sedlaczka, czyli ze skrzyżowania ulic: Rozbrat, Łazienkowska i Myśliwiecka, w kierunku Sejmu. Tam odbędzie się pierwszy wiec. Następnie przejdą przed Ministerstwo Edukacji Narodowej i Kancelarię Prezesa Rady Ministrów. W kancelarii premiera zostanie złożona petycja do premiera Donalda Tuska.

Według rzeczniczki związku Magdaleny Kaszulanis, w manifestacji bierze udział około 20 tys. nauczycieli, pracowników oświaty i rodziców.

Maszerujący mają ze sobą flagi związkowe i transparenty - na których można przeczytać: "Wójt wini pana, pan księdza, a nam nędza", "Likwidacja szkół? A może urzędów!", "Stop ekonomii", "Dość złych zmian w oświacie", "MEN - najpierw myśleć, potem reformować", "Duchu święty - oświeć MEN, bo nie wie, co czyni".

Manifestujący niosą też szkielet, do którego dołączony jest napis: "Stan polskiej oświaty". Wszyscy uczestnicy manifestacji mają znaczki z napisem: "Protestuję, bo lubię uczyć". Związkowcy mają ze sobą też dzwonki i trąbki.

W projekcie nowelizacji ustawy o systemie oświaty (w tzw. ustawie rekrutacyjnej) ZNP krytykuje zapisy umożliwiające przekazywanie szkół przez samorządy osobom prawnym i fizycznym, w tym związkom komunalnym, bez względu na liczbę uczniów. Związkowcy chcą wycofania przez rząd propozycji zatrudniania w przedszkolach osób niebędących nauczycielami oraz zatrudnianie w szkołach nauczycieli, jako osoby wspomagające, na podstawie przepisów kodeksu pracy, a nie Karty Nauczyciela.

ZNP neguje też część propozycji zmian w ustawie Karta Nauczyciela. Chodzi m.in. o propozycję dotyczącą przyznania samorządom wpływu na awans zawodowy nauczycieli oraz o umiejscowieniu komisji dyscyplinarnych dla nauczycieli przy samorządach.

Związkowcy krytycznie oceniają także propozycje: nowego systemu wynagradzania nauczycieli niegwarantującego - zdaniem związkowców - osiągania średnich na poszczególnych stopniach awansu, włączenie do wynagrodzeń dodatków wiejskich, prowadzenia dzienniczków czasu pracy, ograniczenie prawa do urlopu dla poratowania zdrowia i nowy sposób udzielania urlopów wypoczynkowych.

Projekt nowelizacji ustawy o systemie oświaty został w czwartek skierowany przez połączone komisje Sejmowe: Edukacji, Nauki i Młodzieży oraz Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej do dalszych prac w podkomisji. Pracom nad nim nadano tryb pilny, tak by drugie czytanie projektu oraz głosowanie nad nim odbyły się na następnym posiedzeniu Sejmu, na początku grudnia.

Z kolei projekt nowelizacji ustawy Karta Nauczyciela pod koniec września został skierowany przez MEN do konsultacji społecznych i uzgodnień międzyresortowych.

Na początku listopada Związek Nauczycielstwa Polskiego zaapelował do MEN o wycofanie do 15 listopada z projektów nowelizacji ustaw: o systemie oświaty i Karta Nauczyciela zapisów negatywnie ocenianych przez związek. Od poniedziałku trwa akcja protestacyjna - oflagowano szkoły. W środę prezes ZNP poinformował, że nie zaszły żadne okoliczności, by manifestację odwołać.

25 i 26 listopada ma zebrać się Zarząd Główny ZNP, który podejmie decyzję o ewentualnych dalszych krokach protestacyjnych. (PAP)

dsr/ krm/ agz/ ls/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)