Przed Sądem Okręgowym w Częstochowie rozpoczęło się we wtorek rano niejawne posiedzenie, na którym zapadnie decyzja, czy dyżurny ruchu ze Starzyn, podejrzany o nieumyślne spowodowanie katastrofy kolejowej pod Szczekocinami, trafi na obserwację sądowo-psychiatryczną.
Wniosek o zarządzenie czterotygodniowej obserwacji złożyła prowadząca śledztwo w sprawie katastrofy częstochowska prokuratura okręgowa. Biegli psychiatrzy, którzy zbadali podejrzanego wskazali w przesłanej śledczym opinii, że jest to konieczne, by dokonać pełnej oceny stanu zdrowia Andrzeja N. Ponieważ obserwacja jest związana z pozbawieniem wolności podejrzanego, zgodę na nią musi wyrazić sąd.
Choć Andrzej N. został zatrzymany już następnego dnia po katastrofie, w której zginęło 16 osób, a ponad 50 zostało rannych, stan zdrowia nie pozwala na razie na jego przesłuchanie i formalne postawienie mu zarzutu. Mężczyzna przebywa w jednym ze szpitali psychiatrycznych w regionie i według zespołu biegłych stan jego zdrowia wyklucza możliwość przesłuchania.
Prokuratura zaznacza, że ewentualna obserwacja sądowo-psychiatryczna nie wyklucza możliwości przesłuchania dyżurnego ruchu w charakterze podejrzanego, uzależnione jest to jednak od opinii biegłych na temat jego stanu zdrowia.
Wobec dyżurnego ze Starzyn prokuratura wydała już wcześniej postanowienie o przedstawieniu zarzutu nieumyślnego spowodowania katastrofy ze skutkiem śmiertelnym. Grozi za to do ośmiu lat więzienia. Według śledczych mężczyzna, pełniąc obowiązki dyżurnego ruchu, doprowadził do skierowania jednego z pociągów na niewłaściwy tor, co spowodowało czołowe zderzenie z drugim składem.
3 marca wieczorem w pobliżu Szczekocin k. Zawiercia - na zjeździe z Centralnej Magistrali Kolejowej w kierunku Krakowa - zderzyły się czołowo pociągi TLK "Brzechwa" z Przemyśla do Warszawy Wschodniej i Interregio "Jan Matejko" relacji Warszawa Wsch. - Kraków Główny. Pociąg Warszawa-Kraków wjechał na tor, po którym z naprzeciwka jechał pociąg Przemyśl-Warszawa. W wyniku katastrofy zginęło 16 osób, a ponad 50 zostało rannych. (PAP)
kon/ bos/