21.2.Warszawa (PAP) - Sytuacja w służbie zdrowia i bieżące problemy środowiska lekarskiego są głównymi tematami spotkania premiera Kazimierza Marcinkiewicza z przedstawicielami związków zawodowych, zrzeszających pracowników ochrony zdrowia.
Oprócz szefa rządu w spotkaniu, które we wtorek po południu rozpoczęło się w Kancelarii Premiera, mają wziąć udział m.in. ministrowie: zdrowia - Zbigniew Religa, finansów - Zyta Gilowska oraz pracy i polityki społecznej - Krzysztof Michałkiewicz. Związkowców reprezentują zaś m.in. przewodnicząca Sekretariatu Ochrony Zdrowia NSZZ "Solidarność" Maria Ochman, przewodniczący OPZZ Jan Guz oraz przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność" Janusz Śniadek.
Ochman powiedziała PAP przed spotkaniem, że związkowcy oczekują od rządu jasnej informacji, o ile w przyszłym roku wzrosną nakłady na ochronę zdrowia.
Minister zdrowia Zbigniew Religa zapewniał na początku lutego, że w 2007 roku będzie o 4 mld zł więcej na opiekę zdrowotną ze środków publicznych. Wicepremier, minister finansów Zyta Gilowska potwierdziła 10 lutego, że 4 mld zł to maksymalna suma, na jaką można liczyć w 2007 roku.
Ochman powiedziała, że dla związków zawodowych w ochronie zdrowia ważne jest także to, ile z tych dodatkowych 4 mld zł rząd zamierza przeznaczyć na podwyżkę wynagrodzeń pracowników tego sektora.
"Najważniejsze jest jednak, jak tę podwyżkę, zgodnie z prawem, będzie można przeprowadzić. Potrzebne jest dobre rozwiązanie systemowe. Tak, abyśmy po raz kolejny nie wpadli w pułapkę typu ustawa 203, która powstała po wpływem niepokojów społecznych" - podkreśliła Ochman.
W ubiegłym tygodniu Religa powiedział, że płace lekarzom będzie można podnieść od 1 stycznia 2007 r., w tym roku nie jest to możliwe. Podniesienie pensji do minimum 5 tys. zł brutto było głównym postulatem lekarzy podczas styczniowego zjazdu lekarzy w Warszawie. Lekarze mówili wówczas, że jeśli rząd nie podejmie żadnych kroków w tym celu, nie wykluczają podjęcia akcji protestacyjnej.
Lekarze chcą, aby nakłady te były na poziomie 6 proc. PKB. Postulują, aby każdego roku środki na ochronę zdrowia zwiększały się o 4 miliardy zł przez najbliższych 5 lat. Chodzi przede wszystkim o zwiększenie pensji lekarzy i lekarzy stomatologów do co najmniej dwukrotnej średniej krajowej w przemyśle, specjalistom zaś do trzech średnich krajowych.
W poniedziałek protest ostrzegawczy zorganizowali lekarze na Podkarpaciu, domagając się 30-procentowych podwyżek wynagrodzeń. W szpitalach odwołano zaplanowane zabiegi i operacje. Przeprowadzane były jedynie te, ratujące życie. Zamkniętych było część przyszpitalnych poradni i przychodni. Lekarze nie ukrywają, że podobne akcje są przygotowywane w innych regionach.
W razie niespełnienia postulatów lekarze zapowiadają przeprowadzenie w całym regionie długotrwałego protestu, włącznie z ogłoszeniem strajku i "odejściem od łóżek pacjentów". Zarówno lekarze, jak i dyrektorzy placówek deklarują gotowość przystąpienia do negocjacji. (PAP)
eaw/ jra/ itm/
