Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rozpoczęło się spotkanie prezydenta z szefem MSZ

0
Podziel się:

W poniedziałek po godz. 16 rozpoczęło się spotkanie prezydenta Lecha
Kaczyńskiego z szefem MSZ Radosławem Sikorskim. Ma ono związek z zaostrzeniem represji władz
białoruskich wobec Polaków na Białorusi.

W poniedziałek po godz. 16 rozpoczęło się spotkanie prezydenta Lecha Kaczyńskiego z szefem MSZ Radosławem Sikorskim. Ma ono związek z zaostrzeniem represji władz białoruskich wobec Polaków na Białorusi.

Szef Kancelarii Prezydenta Władysław Stasiak powiedział w poniedziałek PAP, że prezydent chce porozmawiać z Sikorskim i usłyszeć, jakie kroki strona polska podjęła do tej pory. Stasiak podkreślił, że w ocenie prezydenta "należy podjąć zdecydowane, a przede wszystkim skuteczne kroki, aby bronić praw naszych rodaków na Białorusi".

Rzecznik nieuznawanego przez białoruskie władze Związku Polaków na Białorusi Igor Bancer poinformował PAP, że w poniedziałek zatrzymano 40 działaczy ZPB. Wśród nich jest sam Bancer oraz m.in. szefowa ZBP Andżelika Borys, wiceprezes Związku Mieczysław Jaśkiewicz, prezes Rady Naczelnej Andrzej Poczobut.

Wszyscy chcieli wziąć udział w rozprawie sądowej dotyczącej Domu Polskiego w Iwieńcu, który władze białoruskie chcą przekazać lojalnemu wobec Mińska kierownictwu ZBP ze Stanisławem Siemaszką na czele.

Borys została w poniedziałek skazana przez sąd w Grodnie na ponad milion rubli białoruskich grzywny (blisko 400 dol.) za udział w nielegalnym wiecu przed Domem Polskim w Grodnie 10 lutego. Natomiast Bancer i Jaśkiewicz zostali skazani na karę pięciu dni aresztu przez sąd w Mińsku za udział w tym samym wiecu. Radio Swaboda poinformowało - powołując się na działaczy ZPB - że Bancer ogłosił głodówkę.

Lech Kaczyński liczył, że w najbliższych dniach uda mu się spotkać z Borys i innymi działaczami ZBP. W sobotę minister w Kancelarii Prezydenta Mariusz Handzlik mówił PAP, że prezydent jest głęboko zaniepokojony sytuacją Polaków na Białorusi i wystosował zaproszenie dla przedstawicieli ZPB.

Do zatrzymań działaczy ZBP doszło trzy dni po wizycie w Warszawie ministra spraw zagranicznych Białorusi Siarhieja Martynaua. Podczas piątkowej konferencji prasowej po spotkaniu z szefem polskiego MSZ, Martynau oświadczył, że prawa Polaków na Białorusi nie są naruszane. Natomiast Sikorski zaapelował wtedy o legalizację "demokratycznie wyłonionej reprezentacji" mniejszości polskiej.

Białoruskie władze nie uznają Związku Polaków na Białorusi Andżeliki Borys, który przez Warszawę uważany jest za jedyny prawomocny. Dla Mińska legalny jest Związek Polaków kierowany obecnie przez Stanisława Siemaszkę. Do rozłamu doszło na zjeździe ZPB w marcu 2005 roku, na którym wybrano na prezesa Andżelikę Borys.(PAP)

eaw/ hgt/ ura/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)