Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rozporządzenie dot. świadczeń paliatywnych i hospicyjnych

0
Podziel się:

Leczenie farmakologiczne w warunkach domowych osób chorych terminalnie nie
będzie świadczeniem gwarantowanym ze środków publicznych - wynika z projektu nowelizacji
rozporządzenia dotyczącego opieki paliatywnej i hospicyjnej, który przygotowało Ministerstwo
Zdrowia.

Leczenie farmakologiczne w warunkach domowych osób chorych terminalnie nie będzie świadczeniem gwarantowanym ze środków publicznych - wynika z projektu nowelizacji rozporządzenia dotyczącego opieki paliatywnej i hospicyjnej, który przygotowało Ministerstwo Zdrowia.

Jak napisano w uzasadnieniu, projekt zmienia katalog gwarantowanych świadczeń paliatywnych i hospicyjnych realizowanych w warunkach domowych, wyłączając z niego leczenie farmakologiczne, a dodając zapobieganie powikłaniom oraz badania zlecone przez lekarza.

Rzecznik resortu zdrowia Piotr Olechno podkreślił w rozmowie z PAP, że zapis z projektu rozporządzenia jest wyłącznie doprecyzowującym. "Leczenie farmakologiczne osób chorych terminalnie, w warunkach domowych, nigdy nie było świadczeniem gwarantowanym. Mają one prawo, tak jak inni pacjenci, do korzystania z leków refundowanych ze środków NFZ. W pełni bezpłatne jest leczenie farmakologiczne w warunkach stacjonarnych, np. w hospicjach" - dodał Olechno.

Z kolei w ocenie przewodniczącego sejmowej komisji zdrowia Bolesława Piechy (PiS) zapis z rozporządzenia wprowadzi zamieszanie i nieporozumienia. "Chodzi oczywiście o oszczędności, ale nie będą one duże. To wprowadzanie niepotrzebnego kłopotu. Pielęgniarka, która przychodzi do tych chorych, powinna mieć ze sobą apteczkę i podawać bezpłatnie lek" - powiedział PAP Piecha.

Rzecznik Fundacji Hospicyjnej Piotr Kławsiuć podkreślił w rozmowie z PAP, że w rozporządzeniu nie odpowiedziano na pytanie, co należy robić z podopiecznymi hospicjów, których nie stać nawet na wykupienie leków refundowanych. "Zapis dotyczący leczenia farmakologicznego jest właściwie usankcjonowaniem istniejącej praktyki. Natomiast pozytywnie należy ocenić zapis umożliwiający udzielanie pacjentowi dorosłemu świadczeń gwarantowanych w ramach opieki paliatywnej dla dzieci. Nie zmienia on praktyki, ale ułatwi pozyskiwanie środków z NFZ" - powiedział Kławsiuć.

"Kwestia negatywna to brak zniesienia obowiązku posiadania pomp infuzyjnych. Dziś są one już bardzo rzadko stosowane w hospicjach domowych dla dorosłych, dla wielu hospicjów będą one zamrożeniem kilkunastu tysięcy złotych" - dodał.

Zgodnie z nowym rozporządzeniem, chorzy korzystający ze świadczeń hospicjum domowego nie będą mogli korzystać z długoterminowej pielęgniarskiej opieki domowej.

Ponadto projekt wprowadza wymóg legitymowania się przez lekarza pracującego w hospicjum dokumentami o ukończeniu kursów dotyczących problematyki bólu, objawów somatycznych i psychicznych, organizowanych przez uczelnię wyższą lub jednostkę posiadającą uprawnienia do prowadzenia specjalizacji w dziedzinie medycyny paliatywnej.

Także pielęgniarki będą musiały ukończyć lub być w trakcie specjalizacji w dziedzinie opieki paliatywnej, pielęgniarstwa onkologicznego albo kursu kwalifikacyjnego, czy specjalistycznego.

Projekt wprowadza możliwość udzielania pacjentowi dorosłemu świadczeń gwarantowanych w ramach opieki paliatywnej dla dzieci, jeżeli jego choroba ma charakter wrodzony lub ograniczający życie i została zdiagnozowana przed ukończeniem przez 18 roku życia.

Ponadto rozporządzenie zmienia liczbę pomp infuzyjnych: obecnie 1 na każde 5 łóżek - po zmianie 1 na 15 łóżek w opiece paliatywnej i hospicyjnej świadczonej w warunkach stacjonarnych, zaś w warunkach domowych - 1 na 20. Jak napisano w uzasadnianiu, pompy w oddziałach medycyny paliatywnej służą głównie do podawania morfiny drogą podskórną. Jednak można podawać ją także za pomocą igły, co jest metodą najczęściej stosowaną. (PAP)

pro/ itm/ mhr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)