Budżet nie zrealizował żadnych istotnych celów społecznych, gospodarczych, ambicji prorozwojowych naszego kraju. W tym sensie nie został on wykonany. Ruch Palikota będzie głosował przeciw udzieleniu absolutorium rządowi - powiedział w Sejmie Wincenty Elsner z RP.
Minister finansów Jacek Rostowski w lipcu br. przyznał, że w budżecie na ten rok brakuje 24 mld zł i zapowiedział jego nowelizację, jednak do tej dziury zbliżaliśmy się nieuchronnie - ocenił poseł Ruchu Palikota podczas środowej debaty nad wykonaniem budżetu za 2012 r.
Jego zdaniem, Rostowski jest nieodpowiedzialny, stosuje kreatywną księgowość i nieodpowiedzialne triki. Dodał, że jednym z nich jest propozycja zniesienia pierwszego progu ostrożnościowego.
W 2012 dokręcano podatkową śrubę, z tego tytułu powinno do budżetu wpłynąć dodatkowo 20 mld zł, tymczasem w końcu ubiegłego roku okazało się, że wpływy budżetowe były niższe od zakładanych o 16,5 mld zł - zauważył Elsner. Dodał, że szybko rosły też zaległości podatkowe i na koniec ub.r. przekroczyły 27 mld zł, czyli były o 18,3 proc. większe, niż rok wcześniej.
W opinii Elsnera, następuje zubożenie społeczeństwa. W ubiegłym roku spadły realne dochody ludności, a stopa dobrowolnych oszczędności obniżyła się do zera. Zasięg ubóstwa w Polsce w ciągu ostatnich dwóch lat zwiększył się o 30 proc.
Jakie to ma znaczenie, że wy rządzący czy komisja finansów ocenia ten budżet pozytywnie. "Czy budżet państwa - to przedsięwzięcie o charakterze księgowym? (...) prawdziwym celem wydatków budżetowych jest stopniowe budowanie dobrobytu, rozwijanie i wzbogacanie kraju, zaspakajanie potrzeb obywateli " - mówił poseł RP.
W jego ocenie, budżet 2012 r. nie został wykonany, pieniądze zostały rozdane bez pomysłu, zamiast na wydatki prorozwojowe, proinwestycyjne, tak by powstały nowe miejsca pracy. Dodał, że deficyt był niższy od zaplanowanego tylko dlatego, że do budżetu wpłynęła wpłata z zysku NBP. (PAP)
awy/ mki/
