Klub Ruchu Palikota poprze obywatelski projekt ustawy o ogrodach działkowych - zapowiedzieli w środę posłowie RP. Zaapelowali do klubów SLD, SP i PO o wycofanie się z własnych projektów i udzielenie poparcia propozycji obywatelskiej.
W środę Sejm rozpatrzy cztery projekty ustaw o ogrodach działkowych: obywatelski, a także klubów: PO, SLD i SP. Projekty mają związek z tym, że w połowie ubiegłego roku Trybunał Konstytucyjny uznał za niezgodne z konstytucją 24 przepisy ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych.
Rzecznik RP Andrzej Rozenek przekonywał, że ogródki działkowe to temat ważny "dla przeszło 2 mln Polaków, dla naszego zdrowia", a ogródki mają swe zasługi w historii Polski. "To m.in. dzięki ogrodom działkowym ludzie, kiedy nastąpiła transformacja, nie cierpieli głodu, bo mieli na przykład gdzie uprawiać drobne warzywa" - mówił.
Poseł Dariusz Dziadzio poinformował, że klub RP rezygnuje z własnego projektu ws. ogrodów działkowych, który został już opracowany, ponieważ podjął decyzję, że uszanuje wolę około miliona osób, które podpisały się pod obywatelskim projektem i poprze tę propozycję.
W imieniu Ruchu Palikota wezwał pozostałe kluby do wycofania własnych projektów i do poparcia obywatelskiego projektu. "Projekt SLD, Solidarnej Polski, czy +Platformy Deweloperskiej+ nie spełnia wymogów, które miałyby w całym zakresie zabezpieczyć prawa działkowców" - ocenił Dziadzio.
Jego zdaniem projekt PO "nie zabezpiecza głównych praw jeśli chodzi o działkowców". Jak mówił, jest tam mowa o możliwości przeniesienia ogrodów działkowych bez podania konkretnego celu lub zgodnie z planem zagospodarowania. "To zagraża prawom działkowców" - powiedział Dziadzio.
Rozenek zadeklarował, że jeśli "będą jakieś kontrowersyjne sprawy w projekcie (obywatelskim), będzie czas, aby to zmienić w komisji (sejmowej)". Jak powiedział, projekt obywatelski to nie jest "produkt finalny".
"My też mamy swoje zdanie, uważamy, że uprzywilejowana rola Polskiego Związku Działkowców jest delikatnie mówiąc niepotrzebna, jesteśmy za pluralizmem i za tym, aby to środowisko nieco rozhermetyzować" - powiedział rzecznik. Zastrzegł jednak, że "najważniejsze są prawa tych, którzy posiadają działki, którzy od dziesięcioleci je uprawiają".
Odnosząc się do określenia "Platforma Deweloperska", Rozenek wyjaśnił, że klub PO uwzględnia interesy jednej grupy - grupy deweloperów przeciwko grupie działkowców.
Obywatelski projekt popierają także PSL i PiS. Według tej propozycji - przedstawionej w lutym przez prezesa Polskiego Związku Działkowców Eugeniusza Kondrackiego - powstanie Stowarzyszenie Krajowe, które przejmie wszystkie prawa, szczególnie do gruntów, które obecnie są w posiadaniu Polskiego Związku Działkowców. Nie będzie jednak przymusu przynależności ani do regionalnego, ani do krajowego stowarzyszenia i każdy ogród działkowy będzie mógł się wydzielić w samodzielne stowarzyszenie.
Swoje projekty w sprawie ogródków działkowych przygotowały też kluby PO, SLD i SP. Propozycja PO zakłada likwidację Polskiego Związku Działkowców, a także zawieranie bezterminowych umów na prowadzenie ogrodów. Z kolei projekt SLD umożliwia tworzenie i prowadzenie Rodzinnych Ogrodów Działkowych podmiotom innym niż Polski Związek Działkowców, a także reguluje prawa spadkobierców do nieruchomości, na których położone są ogrody działkowe. Także klub SP proponuje likwidację PZD oraz Funduszu Rozwoju Pracowniczych Ogrodów Działkowych.
W Polsce funkcjonuje 4600 ogrodów działkowych, w których znajduje się ponad 966 tys. działek. Powierzchnia ogrodów to 43 tys. hektarów. Obecnie 90 proc. ogrodów działkowych znajduje się w miastach. Działkowcami są głównie emeryci (42 proc.) i renciści (11 proc.).(PAP)
hgt/ par/ jra/
