Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

RPD: moim sukcesem jest przekonanie dzieci, że to ich instytucja

0
Podziel się:

Chciałbym, żeby dzieci mówiły: "to jest nasz rzecznik" - mówił Marek
Michalak, obejmując urząd RPD dwa lata temu. Dziś jako jeden ze swoich największych sukcesów
wymienia przekonanie dzieci, że jest to ich instytucja.

Chciałbym, żeby dzieci mówiły: "to jest nasz rzecznik" - mówił Marek Michalak, obejmując urząd RPD dwa lata temu. Dziś jako jeden ze swoich największych sukcesów wymienia przekonanie dzieci, że jest to ich instytucja.

W piątek mijają dwa lata od powołania Michalaka na stanowisko Rzecznika Praw Dziecka. Za swoje najważniejsze osiągnięcia rzecznik uważa wprowadzenie do polskiego prawa zakazu bicia dzieci, uruchomienie Dziecięcego Telefonu Zaufania. Wśród najważniejszych zadań na przyszłość wymienia zbudowanie systemu wspierania rodziny oraz pomocy dziecku poza rodziną biologiczną, skuteczne przeciwdziałanie przemocy seksualnej wobec dzieci, lepszą opiekę lekarską nad dziećmi, poprawę systemu rodzinnych świadczeń socjalnych.

"Cieszę się, że do polskiego systemu prawnego wpisano jednoznaczny zakaz bicia dzieci. Jako RPD byłem bardzo zaangażowany w pracę nad tą ustawą. Teraz jednak przed nami zadanie jeszcze trudniejsze, na wiele, wiele lat: musimy ten zakaz wprowadzić do polskiej mentalności, tak by dla każdego dorosłego było naturalne, że dzieci bić nie wolno. Musimy nauczyć się rozmawiać z dzieckiem, a nie tylko wydawać mu polecenia. Miłość, czas, konsekwencja - to jest potrzebne w wychowywaniu dzieci. Nie ma tu miejsca na przemoc" - mówił Michalak w piątek na konferencji prasowej.

Przypomniał, że niebawem Sejm rozpocznie prace nad kolejną ważną dla dzieci ustawą - o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej. Rzecznik zapowiedział swój aktywny udział w pracach nad projektem. "Rodziny nie należy rozbijać, ale jej pomagać. Interwencja konieczna jest tylko wtedy, gdy zagrożone jest życie lub zdrowie dziecka. Na wstępnym etapie często wystarczy wsparcie" - przekonywał Michalak.

Ważną rolę w upowszechnianiu praw dziecka spełnia Dziecięcy Telefon Zaufania, uruchomiony przez RPD w 2008 r. Numer - 800 12 12 12 - przeznaczony jest dla każdego młodego człowieka, który nie radzi sobie z problemami w szkole lub domu, jest ofiarą przemocy, czy chce pomóc rówieśnikowi. Dyżurują przy nim psycholodzy, pedagodzy oraz prawnicy. Do tej pory pod jego numer zadzwoniono blisko 73 tys. razy.

"Pod Dziecięcy Telefon Zaufania dzwonią zarówno dzieci, jak i dorośli. Zdarzają się także wygłupy, ale wiem z doświadczenia - bo i mi zdarzało się dyżurować przy telefonie - że młodzi ludzie, którzy raz czy drugi dzwonią, żeby się powygłupiać, tak naprawdę chcą wypróbować tego, kto jest po drugiej stronie i, jeśli zyska ich zaufanie, za kolejnym razem opowiedzą o swoim problemie" - mówił RPD.

Jak podkreśliła Aleksandra Solarek z Zespołu Dziecięcego Telefonu Zaufania i Przyjęć Interesantów, rozmowa telefoniczna jest pierwszym krokiem, czasem potrzebna jest interwencja, czasem skierowanie do specjalisty. "Łatwiej mówić o intymnych sprawach anonimowo, bez patrzenia rozmówcy w oczy, ze świadomością, że w każdej chwili można ten kontakt przerwać. Telefon zaufania jest dobrym rozwiązaniem dla kogoś, kto potrzebuje rady, wsparcia bądź zwyczajnej rozmowy w trudnych chwilach" - mówiła.

Jak opowiadała, pod koniec roku wiele telefonów dotyczy problemów ze słabymi wynikami w nauce i obaw związanych z reakcją rodziców na nie najlepsze świadectwo. Zdarzają się drastyczne zgłoszenia, wymagające natychmiastowej reakcji - jak przypadek dziewczynki, która opowiadała o wielokrotnym wykorzystywaniu seksualnym prze grupę dorosłych mężczyzn. Często dzwonią dzieci doświadczające przemocy i szykan ze strony swoich rówieśników, zdarzają się osoby, które mają myśli samobójcze.

Instytucja RPD istnieje od 10 lat. W pierwszych miesiącach urzędowania Michalaka przeprowadzono nowelizację ustawy o RPD, co, jak sam podkreśla, wyposażyło rzecznika w "twarde instrumenty, dalece zwiększające rzeczywiste możliwości reagowania na krzywdę dzieci". Nowela dała RPD m.in. uprawnienia do wszczęcia postępowania w sprawach cywilnych i administracyjnych oraz brania w nich udziału na prawach przysługujących prokuratorowi, wystąpienia do właściwych organów o wszczęcie postępowania przygotowawczego.

Rzecznik często korzysta z prawa przystępowania do toczących się postępowań sądowych. Najliczniejszą grupę stanowiły sprawy o charakterze opiekuńczo-wychowawczym, w˙tym m.in. z zakresu władzy rodzicielskiej, kontaktów z dzieckiem, adopcji. "Bez pomocy tego +dziecięcego adwokata+, jakim jest RPD, często dobro dziecka mogłoby być zagrożone" - podkreślił Michalak.

RPD zajął się np. sprawą małżonków L., którym odebrano dziecko, ponieważ oboje cierpią na schizofrenię; sprawą pięciu nastolatek, które bez porozumienia z˙placówką wychowawczą - acz za zgodą rodziców biologicznych - przyjechały do RPD złożyć skargę na funkcjonowanie placówki; głośnym przypadkiem małej Róży z Szamotuł, o której powrót do domu rzecznik wnioskował w zeszłym roku.

Nowela uprawnia także RPD do zbadania każdej sprawy na miejscu, nawet bez uprzedzenia. Instytucje, do których zwróci się rzecznik, są zobowiązane do udzielenia informacji w terminie najdalej 30 dni.

Obecnie Sejm pracuje nad kolejną nowelizacją ustawy, która ma na celu m.in. przyznanie RPD uprawnień do udziału w postępowaniu przed Trybunałem Konstytucyjnym oraz występowania do Sądu Najwyższego o wyjaśnienie przepisów prawnych budzących wątpliwości w praktyce lub wywołujących rozbieżności w praktyce, a także wnoszenia kasacji albo skargi kasacyjnej.(PAP)

akw/ itm/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)