Deregulacja może sprawić, że dziecko trafi pod opiekę osoby niekompetentnej, może także karanej za przestępstwa związane z naruszeniem dobra dziecka - zwraca uwagę RPD w wystąpieniu do ministra sprawiedliwości. Chodzi m.in. o zawody przewodnika turystycznego i trenera.
"Niektóre uregulowania zawarte w projekcie ustawy o zmianie ustaw regulujących wykonywanie niektórych zawodów mogą rodzić możliwość powierzenia dziecka pod opiekę osoby nie tylko niekompetentnej, ale być może także wcześniej karanej za przestępstwa umyślne, związane z naruszeniem dobra dziecka" - napisał rzecznik praw dziecka Marek Michalak w wystąpieniu do ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina.
RPD ma zastrzeżenia do przepisów dotyczących zawodów związanych z pracą z dziećmi: przewodnika turystycznego i pilota wycieczek oraz trenera lub instruktora sportu.
W przypadku przewodników turystycznych i pilotów wycieczek planowana jest całkowita likwidacja wymagań do wykonywania zawodu. Obecnie przewodnik lub pilot wycieczki musi odbyć wymagane szkolenia teoretyczne i praktyczne oraz posiadać co najmniej średnie wykształcenie. Po zmianach miałby pozostać jedynie obowiązek niekaralności za przestępstwa popełnione w związku z wykonywaniem zawodu. Wyjątkiem, gdzie szkolenie miałoby być nadal wymagane, pozostałby jedynie zawód przewodnika górskiego.
Zdaniem RPD zmiany te dopuszczają możliwość wykonywania zawodu przewodnika turystycznego i pilota wycieczek szkolnych przez osoby wcześniej skazane np. za naruszenie nietykalności cielesnej dziecka.
Michalak wskazał także, że projekt obniża wymagania w zakresie kwalifikacji oraz odpowiedzialności trenerów i instruktorów sportu. "Wiadomym jest, że nawet przy największym zaangażowaniu, brak niezbędnej wiedzy z dziedziny nauk biologicznych i medycznych u osoby prowadzącej zajęcia sportowe z dziećmi może skutkować nieodwracalnymi skutkami dla zdrowia i rozwoju dzieci. Równie kontrowersyjny zdaje się być zapis o niekaralności, który odnosi się tylko do przestępstw umyślnych popełnionych w związku ze współzawodnictwem organizowanym przez Polski Związek Sportowy" - napisał RPD.
Jego zdaniem zaproponowane w projekcie rozwiązania dotyczące kwalifikacji uprawniających do wykonywania zawodów trenera i instruktora mogą spowodować brak właściwej opieki i ochrony dzieci. "Należy pamiętać, iż nadrzędną zasadą winno być jak najlepsze zabezpieczenie interesów dziecka, a tym samym weryfikacja kompetencji osób pracujących z dziećmi" - zaznaczył.
Michalak podkreślił, że zarówno kwalifikacje, jak i niekaralność osób pracujących z dziećmi, powinny być weryfikowane, a nie podlegać tylko ocenie opinii publicznej lub sytuacji na rynku pracy. Dlatego zwrócił się do Gowina z prośbą o uwzględnienie wskazanych uwag w projekcie ustawy, aby "interes dziecka był zabezpieczony w najwyższym stopniu".
Minister sprawiedliwości chce "otworzyć" dostęp do zawodów, które objęte są szczególnymi regulacjami. Na początku marca zaprezentował transzę pierwszych 49 zawodów regulowanych (z ogólnej liczby 380), do których dostęp ma zostać ułatwiony lub całkowicie otwarty. Dalsze plany obejmują deregulację dostępu do kolejnych ok. 200 profesji.
Całkowicie zniesione mają być wymagania ustawowe m.in. dla przewodników i pilotów; licencje i wymogi mają też przestać obowiązywać wobec pośredników pracy i doradców zawodowych. Bardziej szczegółowe i drobniejsze zmiany dotyczą uzyskiwania uprawnień do wykonywania zawodów prawniczych, np. radcy prawnego, komornika i notariusza. Zmiany mają czekać także m.in. geodetów. Zniesiony ma zostać egzamin i wymóg praktyki zawodowej. Kursy, egzaminy i licencje zniesione zostaną też w odniesieniu do pracowników ochrony fizycznej.
Konsultacje w sprawie deregulacji mają zakończyć się do 10 kwietnia.(PAP)
akw/ abr/ ura/
