Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

RPO kwestionuje czynności operacyjne policji w izbach dziecka

0
Podziel się:

#
dochodzi wypowiedź rzecznika KGP
#

# dochodzi wypowiedź rzecznika KGP #

14.10. Warszawa (PAP) - Działania policji w izbach dziecka, "stawiające dziecko w roli źródła materiału operacyjnego", są nie do pogodzenia z opiekuńczo-wychowawczą funkcją tych placówek - uważa Rzecznik Praw Obywatelskich. Prosi Komendanta Głównego Policji o wyjaśnienia w tej sprawie.

Rzecznik KGP Mariusz Sokołowski odpowiada, że w izbach dziecka pracują doświadczeni policyjni eksperci, którzy wykonują dobrą pracę; apeluje o niepopełnianie "błędu uogólnienia".

W liście do generalnego inspektora Andrzeja Matejuka zastępca Rzecznika Stanisław Trociuk napisał, że pracownicy Biura RPO przeprowadzają systematyczne wizytacje w policyjnych izbach dziecka. RPO Irena Lipowicz podejmuje takie czynności w ramach tzw. Krajowego Mechanizmu Prewencji - przewidzianego przez konwencję ONZ w sprawie zakazu stosowania tortur oraz innego okrutnego, nieludzkiego lub poniżającego traktowania.

W piśmie, opublikowanym na stronach internetowych RPO, Trociuk podkreślił, że na podstawie analizy dokumentacji i informacji uzyskanych od funkcjonariuszy, w trakcie wizytacji trzech izb dziecka okazało się, że prowadzono działania operacyjno-wykrywcze w tych placówkach. Szczegóły spraw opisano w załącznikach (niedostępnych na stronie RPO).

Trociuk podkreśla, że rozporządzenie MSWiA z 2002 r. w sprawie zasad pobytu nieletnich w policyjnych izbach dziecka podkreśla ich funkcję opiekuńczo-wychowawczą. "Nie do pogodzenia są czynności charakterystyczne dla pracy operacyjno-dochodzeniowej, stawiające dziecko w roli źródła materiału operacyjnego, z oddziaływaniami wychowawczymi, kształtującymi pozycję dziecka w sposób radykalnie odmienny" - oświadczył zastępca RPO.

Napisał, że podczas wizytacji pojawiły się "niepokojące sygnały, że funkcjonariusze policji namawiają lub zmuszają nieletnich do przyznawania się do czynów karalnych, których nie popełnili". Powołując się na informacje z anonimowego źródła, dodał, że "przyczyną stosowania przez policjantów tego typu praktyk może być stawiany im przez przełożonych wymóg podnoszenia statystyk wykrywalności przestępstw, a tym samym tworzenie jedynie pozorów rosnącej skuteczności działań policji".

Trociuk napisał, że ocena pracy funkcjonariuszy dokonywana jest na podstawie liczby sporządzonych meldunków informacyjnych (notatek służbowych zawierających uzyskane przez policjanta informacje o okolicznościach świadczących o demoralizacji nieletniego lub popełnieniu przez niego czynu karalnego). W jednej z wizytowanych placówek funkcjonariusze poinformowali wizytujących, iż nadzorujący jednostkę komendant na odprawie oświadczył, że priorytetem dla izb będzie pozyskiwanie informacji kryminalnych od nieletnich.

"Funkcjonariusze nakłaniani są zatem w sposób jawny do podejmowania tego typu działań" - podkreśla Trociuk. Według niego taki cel i sposób oceny pracy policjantów pracujących w izbach jest krzywdzący zarówno dla nieletnich, jak i dla policjantów, którzy "nierzadko mogą odczuwać dysonans poznawczy z powodu wykonywania poleceń niezgodnych z ich sumieniem i wiedzą".

Zastępca RPO zwrócił uwagę, że stwierdzając tego typu praktyki, wizytatorzy zalecali zaprzestanie prowadzenia w izbach dziecka "pracy wykrywczej" dotyczącej przestępstw i ich sprawców. Dodał, że w odpowiedzi na te uwagi komendanci nadzorujący wizytowane jednostki uzasadniali prowadzenie pracy operacyjnej w izbach koniecznością realizacji zarządzenia nr 1619 KGP z 2010 r. w sprawie metod i form wykonywania zadań przez policjantów w zakresie przeciwdziałania demoralizacji i przestępczości nieletnich oraz działań podejmowanych na rzecz małoletnich.

"Funkcjonariusze podkreślali niejednokrotnie, iż nieletni sprawcy czynów karalnych lub przestępstw mogą stanowić ważne źródło informacji istotnych dla pracy operacyjnej policji. Jednakże w ocenie Krajowego Mechanizmu Prewencji takie czynności nie powinny być przeprowadzane w izbie dziecka. Do realizacji zadań w zakresie pracy wykrywczej wyznaczone są odpowiednie wydziały i komórki działające w strukturach policji (np. komórka do spraw nieletnich i patologii, służba kryminalna)" - napisał Trociuk.

"Uprzejmie proszę pana komendanta o zajęcie stanowiska w przedmiotowych sprawach i zbadanie nieprawidłowości ujawnionych przez Krajowy Mechanizm Prewencji" - konkluduje Trociuk.

"Mówmy o konkretnych sprawach; nie popełniajmy błędów uogólnienia" - powiedział rzecznik KGP Mariusz Sokołowski, pytany o komentarz do zarzutów RPO. "Nie słyszałem o takich sytuacjach, jakie opisano w liście" - dodał. Podkreślił, że w izbach dziecka pracują bardzo doświadczeni policyjni eksperci, z gruntowną wiedzą psychologiczną. "Wykonują oni dobrą pracę opiekuńczo-wychowawczą na rzecz tych dzieci" - powiedział. Zwrócił uwagę, że część z dzieci jest zdemoralizowana i ciążą na nich poważne przestępstwa. Sokołowski zapewnił, że RPO dostanie odpowiedź na swój list.

Łukasz Starzewski (PAP)

sta/ itm/ ura/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)