Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

RPO o sposobach przeciwdziałania handlowi ludźmi

0
Podziel się:

RPO prof. Irena Lipowicz chce, by osoby przekraczające granicę otrzymywały
sms-y z numerami telefonów interwencyjnych dla ofiar handlu ludźmi. W ocenie organizacji
pozarządowych walczących z handlem ludźmi, mogłoby to pomóc ofiarom tego procederu.

RPO prof. Irena Lipowicz chce, by osoby przekraczające granicę otrzymywały sms-y z numerami telefonów interwencyjnych dla ofiar handlu ludźmi. W ocenie organizacji pozarządowych walczących z handlem ludźmi, mogłoby to pomóc ofiarom tego procederu.

W czwartek w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich odbyło się spotkanie z przedstawicielami organizacji i instytucji zajmujących się przeciwdziałaniem handlowi ludźmi i pomagających jego ofiarom.

Zarówno uczestnicy spotkania, jak i Lipowicz zwracali uwagę, że w walce z tym procederem ważne są edukacja i zmienianie świadomości społecznej, a także dotarcie z informacjami do potencjalnych ofiar. Zdaniem RPO osoby wyjeżdżające za granicę, a także cudzoziemcy przyjeżdżający do Polski powinni dostawać sms z numerami telefonów, które przydać się mogą w krytycznej sytuacji, tak jak teraz otrzymują numery do placówek dyplomatycznych.

"Obecnie prawie wszyscy mają telefony komórkowe. Zauważyliśmy zmianę, odkąd takie informacje zaczęły przychodzić na telefon, automatycznie po przekroczeniu granicy. W razie wypadku, czy kłopotów poza granicami kraju ludzie od razu dzwonią do konsulatu" - mówiła Lipowicz, która przez kilka lat pracowała w polskich ambasadach w Austrii i Niemczech.

Stana Buchowska oraz Irena Dawid-Olczyk z Fundacji La Strada, która od 15 lat pomaga ofiarom handlu ludźmi, uznały to za znakomity pomysł. Zaproponowały, by tym numerem był prowadzony przez La Stradę telefon zaufania lub telefony prowadzone przez organizacje pomagające ofiarom handlu ludźmi, które działają na terenie innych państw.

Lipowicz zapowiedziała, że pomoże fundacji w staraniach o środki na prowadzenie telefonu zaufania, aby połączenie z nim było bezpłatne i aby mógł działać całą dobę. Jak powiedziała, zamierza we współpracy z MSWiA podjąć także starania o to, by komunikaty z informacjami pomocnymi ofiarom handlu ludźmi, jak najszybciej pojawiły się w telefonach komórkowych.

Podczas spotkania zwracano także uwagę na rolę związków zawodowych. Prof. Zbigniew Lasocik z Wydziału Nauk Społecznych i Resocjalizacji Uniwersytetu Warszawskiego podkreślał, że wszędzie na świecie związkowcy zrozumieli, iż pomoc ofiarom pracy przymusowej jest ich obowiązkiem, podkreślał jednak, że będą to robić chętniej, widząc zaangażowanie związków pracodawców.

"Ofiara pracy przymusowej ma problem z pracodawcą, ale boi się państwa, bo to z jego strony spotykają ją represje. Związki pracodawców muszą sobie uświadomić, że to także jest ich sprawa, a związki zawodowe muszą poczuć się odpowiedzialne za tych pracowników" - przekonywał Lasocik.

Dawid-Olczyk mówiła, że zdarzają się przypadki, że nieuczciwy pracodawca, zatrudniający pracowników nielegalnie, sam na siebie donosi, ponieważ wtedy jego pracownicy zostają deportowani, a on nie musi im płacić. Podkreślała, że obcokrajowcy są najbardziej narażeni na wykorzystywanie, ponieważ prawo związuje ich z pracodawcą, często podpisują umowy, których nie rozumieją i nie wiedzą, jakie mają prawa.

Wicedyrektor Departamentu Polityki Migracyjnej MSWiA Piotr Mierecki z międzyresortowego Zespołu ds. Zwalczania i Zapobiegania Handlowi Ludźmi przekonywał, że dużą rolę w uświadamianiu wagi tego problemu oraz zagrożeń wiążących się z wyjazdem do pracy za granicę może odgrywać Kościół.

We wrześniu weszła w życie nowelizacja Kodeksu karnego, która m.in. wprowadziła definicję handlu ludźmi - wcześniej jej w polskim prawie brakowało.

Handlem ludźmi jest: werbowanie, transport, przekazywanie, przechowywanie lub przyjmowanie osoby, w celu jej wykorzystania, z zastosowaniem groźby lub użyciem siły bądź innych form przymusu - uprowadzenia, oszustwa, podstępu, nadużycia władzy lub wykorzystania słabości, wręczenia lub przyjęcia płatności lub korzyści dla uzyskania zgody osoby sprawującej kontrolę nad tą osobą.

Wykorzystanie może obejmować prostytucję lub inne formy nadużyć seksualnych, przymusową pracę lub służbę, niewolnictwo lub praktyki podobne do niewolnictwa, zniewolenie albo usunięcie organów.

Agata Kwiatkowska (PAP)

akw/ itm/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)