Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

RPO: ustawa antydyskryminacyjna nie spełnia swej roli

0
Podziel się:

Rajewicz
#

Rajewicz #

06.06. Warszawa (PAP) - Uchwalona ponad rok temu ustawa antydyskryminacyjna nie przyczyniła się do lepszej ochrony obywateli przed nierównym traktowaniem i wymaga poprawek, zaś niektóre jej zapisy mogą być niekonstytucyjne - uważa Rzecznik Praw Obywatelskich prof. Irena Lipowicz.

Według RPO w ustawie pominięto niektóre ze spotykanych rodzajów dyskryminacji - na przykład osób niepełnosprawnych, homoseksualnych lub starszych w dostępie do edukacji lub określonych usług. "Poważnym problemem jest obecnie przyjmowanie dzieci z niepełnosprawnościami do przedszkoli i szkół publicznych" - wskazuje Rzecznik. Dodaje, że poza ochroną ustawy są także na przykład starsze osoby, którym odmawia się możliwości skorzystania z niektórych usług finansowych.

W tej sprawie RPO zwróciła się do pełnomocniczki rządu ds. równego traktowania Agnieszki Kozłowskiej-Rajewicz. "Mając na uwadze wspólny cel, którym jest przeciwdziałanie naruszeniom zasady równego traktowania, (...) zwracam się z prośbą o rozważenie wystąpienia do właściwych organów z wnioskiem o zmianę ustawy o równym traktowaniu" - czytamy w piśmie prof. Lipowicz przekazanym PAP.

"Należy zapytać, czy ustawa o równym traktowaniu w tym kształcie nie jest w istocie ustawą, która nie wnosi do polskiego systemu prawnego istotnej wartości dodanej" - podkreśliła RPO. Dodała, że w praktyce wprowadzone przepisy nie przyczyniły się do lepszej ochrony prawnej obywateli przed nierównym traktowaniem.

Jak poinformowano PAP w biurze Kozłowskiej-Rajewicz, która obecnie przebywa za granicą, pismo wpłynęło i zostanie z uwagą przeanalizowane. Pełnomocniczka powiedziała, że otrzymuje dużo uwag związanych z ustawą antydyskryminacyjną; zapowiedziała też, że w jej Biurze powstanie nowelizacja ustawy.

Tzw. ustawa antydyskryminacyjna weszła w życie na początku 2011 r. Wprowadziła do polskiego prawa przepisy dyrektyw Unii Europejskiej, których niepełne wdrożenie zarzucała Polsce Komisja Europejska. Prace nad ustawą toczyły się kilka lat, a przeciwko Polsce zostało wszczętych pięć postępowań o niewprowadzenie do polskiego systemu prawnego wspólnotowego prawa antydyskryminacyjnego. Jednak - jak zauważa RPO - w praktyce w sposób bezrefleksyjny przeniesiono przepisy europejskie do krajowego prawa.

W ocenie prof. Lipowicz głównym zastrzeżeniem do ustawy jest wynikająca z niej nierówna ochrona za względu na poszczególne rodzaje dyskryminacji. Zdaniem RPO sytuacja taka wynika z faktu, iż w przepisach przyznano ochronę prawną jedynie w ściśle wymienionych przypadkach możliwej dyskryminacji, zaś inne spotykane przypadki dyskryminacji pominięto.

"Na przykład osoby z niepełnosprawnością, osoby LGBT (mniejszości seksualne) oraz osoby skarżące się z powodu dyskryminacji ze względu na religię, wyznanie, światopogląd czy wiek są pozostawione poza ochroną przed dyskryminacją w takich sferach jak edukacja, dostęp do dóbr i usług czy zabezpieczenie społeczne; dodatkowo ustawa nie obejmuje ochroną osób dyskryminowanych ze względu na płeć w zakresie opieki zdrowotnej i edukacji" - wskazała RPO.

Według prof. Lipowicz niekonstytucyjny może być natomiast artykuł ustawy mówiący, że "termin przedawnienia roszczeń z tytułu naruszenia zasady równego traktowania wynosi trzy lata od dnia powzięcia przez poszkodowanego wiadomości o naruszeniu zasady równego traktowania, nie dłużej jednak niż pięć lat od zaistnienia zdarzenia stanowiącego naruszenie tej zasady". Przepis ten dopuszcza bowiem - jak pisze RPO - możliwość przedawnienia bez względu na powzięcie przez poszkodowanego wiedzy o szkodzie.

O niedoskonałości wprowadzonych ponad rok temu przepisów, zdaniem Lipowicz, świadczą statystyki dotyczące ich zastosowania. Zgodnie z zapisem ustawy "każdy, wobec kogo zasada równego traktowania została naruszona, ma prawo do odszkodowania". Jednak - według danych resortu sprawiedliwości - z zaledwie 30 spraw, które wpłynęły do sądów z powołaniem się na ten przepis, żadna na razie nie zakończyła się pozytywnie. Ponadto w ustawie mówi się jedynie o odszkodowaniu i nie daje ona możliwości dochodzenia zadośćuczynień, czyli wynagrodzenia za krzywdy niemajątkowe.

Na niektóre spośród wątpliwości i zastrzeżeń RPO do ustawy wskazywały już organizacje pozarządowe w trakcie prac nad tymi przepisami w 2010 r. Prof. Lipowicz podkreślała zaś wtedy, że ustawa wskazała RPO jako organ, który ma zajmować się monitorowaniem oraz promowaniem zasady równego traktowania; nie pociągnęło to jednak większych środków finansowych na realizację tych zadań przez Rzecznika. (PAP)

mja/ akw/ bos/ abr/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)