RP rozpoczął akcję zbierania podpisów pod szykowanym przez Warszawską Wspólnotę Samorządową wnioskiem o referendum w sprawie odwołania prezydent Warszawy. "Hanna Gronkiewicz-Waltz to zły prezydent" - uzasadnia rzecznik Ruchu Andrzej Rozenek.
Rozenek poinformował we wtorek, że wolontariusze RP rozpoczęli zbieranie podpisów pod wnioskiem, wspierając tym samym inicjatywę Warszawskiej Wspólnoty Samorządowej (WWS). Argumentował, że Gronkiewicz-Waltz jest "złym prezydentem", a stolica zasługuje na lepszego włodarza, który "będzie stolicę urządzał w nowoczesny sposób, który będzie zarządzał ryzykiem".
"Pani Hanna Gronkiewicz-Waltz - jako osoba, która wcześniej pracowała wielokrotnie w bankowości - powinna wiedzieć, co to jest zarządzanie ryzykiem. Niestety, jak widać po różnego typu wpadkach i przypadkach w inwestycjach warszawskich, z zarządzaniem ryzykiem jest fatalnie" - ocenił polityk.
Podczas wtorkowej konferencji Rozenek przypomniał ponadto, że Ruch zbiera podpisy pod projektem uchwały ws. likwidacji Straży Miejskiej w Warszawie oraz pod pięcioma projektami ustaw dotyczących m.in. możliwości głosowania przez internet, prawa wyborczego dla 16-latków oraz tworzenia klubów z marihuaną.
Rzecznik RP mówił też, że politycy Ruchu z Januszem Palikotem kontynuują objazd kraju; chcą do końca lipca odwiedzić 41 okręgów wyborczych. We wtorek Palikot był m.in. w Siedlcach.
Jak dodał, trwa akcja samorządowa Ruchu "4x4" - to pomysł Ruchu Palikota na kampanię samorządową; zgodnie z nim formacja ma przedstawiać swoje pomysły na czterech poziomach: gminy, powiatu, województwa i kraju. W wyniku akcji ma powstać ogólnopolski program samorządowy Ruchu - powiedział polityk.
Inicjatywę WWS ws. odwołania prezydent Warszawy popiera także Solidarna Polska.
Aby referendum lokalne mogło się odbyć, pod wnioskiem w tej sprawie musi podpisać się 10 proc. uprawnionych do głosowania, co - według wyliczeń PAP - w przypadku Warszawy oznacza ok. 130 tys. osób.
Referendum w sprawie odwołania organu jednostki samorządu terytorialnego pochodzącego z wyborów bezpośrednich jest ważne w przypadku, gdy udział w nim wzięło nie mniej niż 3/5 liczby biorących udział w wyborze odwoływanego organu.
W wyborach prezydenta Warszawy w 2010 r., w których zwyciężyła Gronkiewicz-Waltz, wzięło udział 649 049 osób. Oznacza to, że referendum w sprawie odwołania Gronkiewicz-Waltz będzie ważne, jeśli weźmie w nim udział co najmniej 389 430 osób. (PAP)
sdd/ son/ jra/
