Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rumunia: Pokonany Geoana zapowiada skargę do Sądu Konstytucyjnego

0
Podziel się:

#
wypowiedzi analityków, problemy stojące przed nowym prezydentem
#

# wypowiedzi analityków, problemy stojące przed nowym prezydentem #

07.12. Bukareszt (PAP/AFP) - Socjaldemokrata Mircea Geoana, który niewielkim odsetkiem głosów przegrał w II turze wyborów prezydenckich z ustępującym centroprawicowym prezydentem Rumunii Traianem Basescu, zapowiedział w poniedziałek złożenie do Sądu Konstytucyjnego skargi na wyniki elekcji.

"Zobowiązanie do uszanowania zaufania, którym obdarzyło mnie pięć milionów Rumunów, prowadzi do naturalnej, demokratycznej i właściwej decyzji kontestowania przed Sądem Konstytucyjnym rezultatów tych wyborów" - oświadczył Geoana, pojawiając się po raz pierwszy po ogłoszeniu oficjalnych wyników.

"Nie możemy pozostać obojętni na fakt posiadania wielu informacji o sumach pieniędzy wydanych na przekupywanie wyborców, na turystykę wyborczą i na podwójne głosy" - dodał.

Sąd Konstytucyjny ma całkowitą swobodę co do terminu rozpatrzenia skargi Geoany, "nawet jeśli będzie miał świadomość presji opinii publicznej" - powiedział agencji France Presse Ioan Stanomir, profesor nauk politycznych uniwersytetu w Bukareszcie

Według Cristiana Parvulescu, prezesa Stowarzyszenia Pro Demokratia, "nie ma konkretnych dowodów na to, aby doszło do masowych fałszerstw wyborczych". Dodał jednocześnie, że nie dysponuje pełnymi danymi, gdyż Stowarzyszenie miało tylko 1400 obserwatorów na 21 tysięcy lokali wyborczych.

Basescu zdobył w drugiej turze wyborów 50,33 proc. głosów, a Geoana 49,66 proc.; przewaga Basescu wynosi 70.048 głosów - podała Centralna Komisja Wyborcza.

Basescu jest pierwszym prezydentem w Rumunii od upadku dyktatora Nicolae Ceausescu, który powtórnie wygrał wybory prezydenckie.

Obserwatorzy Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie ogłosili tymczasem, że druga tura wyborów prezydenckich w Rumunii spełniła standardy OBWE. Zaapelowali jednak do władz o zbadanie doniesień o nieprawidłowościach. Skrytykowali także część mediów za brak obiektywizmu i "agresję" w materiałach poświęconych Basescu.

Liberalni demokraci Basescu poinformowali w poniedziałek, że bardzo szybko rozpoczną negocjacje w sprawie utworzenia nowego rządu. Jednak skarga socjaldemokratów do Sądu Konstytucyjnego może "prowadzić do długotrwałej konfrontacji" i wydłużenia w czasie formowania rządu - powiedział AFP jeden z analityków rumuńskiej sceny politycznej, przypominając, że od dwóch miesięcy Rumunią rządzi gabinet przejściowy.

W przypadku braku rządu, który powinien przyjąć oszczędnościowy budżet na 2010 rok, może po raz kolejny opóźnić się wypłata Bukaresztowi następnej transzy kredytu przyznanego przez międzynarodowe organizacje finansowe - pisze AFP.

W 2009 roku Rumunia walczy ze skutkami kryzysu gospodarczego. Według prognozy Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) spadek PKB w tym kraju ma wynieść 8,5 procent. MFW i Bank Światowy w związku z kryzysem przyznały Rumunii pożyczkę w wysokości 20 mld euro. Jednak przekazanie transz kredytu obie te instytucje uzależniły od rozwiązania kryzysu politycznego, ograniczenia wydatków publicznych i zbilansowania budżetu.

Przed prezydentem stanie też kwestia rozwiązania kryzysu politycznego, wywołanego uchwaleniem przez parlament wotum nieufności wobec rządu premiera Emila Boca. Osoba szefa państwa jest kluczowa dla wyjścia z impasu, ponieważ właśnie on wyznacza premiera, aprobowanego następnie przez parlament.

58-letni Basescu jest oficerem marynarki handlowej, w latach 80. dowodził największym okrętem rumuńskiej floty, tankowcem "Biruinta". Po 1989 roku zaangażował się w politykę. Był ministrem transportu oraz burmistrzem Bukaresztu. W drugiej turze wyborów w grudniu 2004 roku wygrał z ówczesnym premierem Adrianem Nastase. Jest żonaty, ma dwie córki. Jedna z nich - Elena - jest od tego roku eurodeputowaną, co spowodowało zarzuty wobec prezydenta o nepotyzm. (PAP)

jo/ mc/

5271997

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)