Rumunia z zadowoleniem wita deklarowany przez NATO zamiar uczynienia z planowanego przez USA systemu obrony przeciwrakietowej wspólnego projektu Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Taką opinię wyraził w piątek szef dyplomacji rumuńskiej Teodor Baconschi po spotkaniu z sekretarzem generalnym NATO Andersem Foghiem Rasmussenem w Bukareszcie.
Baconschi wyraził opinię, że w ramach misji, za którą odpowiedzialność wezmą także europejscy członkowie Sojuszu, można będzie chronić cały kontynent przed wszelkimi atakami rakietowymi.
W czwartek wieczorem, na spotkaniu z prezydentem Rumunii Traianem Basescu, Rasmussen mówił także o zaproszeniu Rosji do współpracy w celu stworzenia systemu obrony przeciwrakietowej, mającego strzec cały obszar NATO.
Cytowana przez agencję dpa rumuńska agencja Mediafax poinformowała, że zdaniem sekretarza generalnego NATO po ewentualnym włączeniu Rosji system ochrony przeciwrakietowej dla całego obszaru euroatlantyckiego byłby jeszcze skuteczniejszy.
Projekt zakłada utworzenie wspólnego, jednolitego dowództwa istniejących krajowych systemów obrony przeciwrakietowej oraz rozszerzenie jej zadań poza ochronę wyłącznie sił zbrojnych. Jego przeciwnicy wskazują przede wszystkim na wysoki i trudny do oszacowania koszt takiego przedsięwzięcia.
"Koszty rozszerzenia takiego systemu, który chroniłby nie tylko naszych żołnierzy, lecz także nasze państwa to mniej niż 200 mln euro w ciągu 10 lat rozłożone między 28 sojuszników" - oświadczył Rasmussen na środowej konferencji prasowej
Od czwartku duński polityk przebywa w Rumunii z wizytą oficjalną. Rumunia jest członkiem NATO od 2004 roku, natomiast w lutym 2010 roku zgodziła się, na wniosek Stanów Zjednoczonych, na rozmieszczenie elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej na swoim terytorium.(PAP)
łr/ kar/
6186334
