Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rumunia: Sąd: pierworodny syn Karola II jego prawowitym spadkobiercą

0
Podziel się:

Sąd Najwyższy Rumunii oficjalnie uznał we wtorek pierworodnego syna
króla Karola II, Mirceę Grigore Carola Lambrino, za jego prawowitego spadkobiercę, kładąc kres
sądowej sadze, która od ponad 50 lat dzieliła rumuńską rodzinę królewską.

Sąd Najwyższy Rumunii oficjalnie uznał we wtorek pierworodnego syna króla Karola II, Mirceę Grigore Carola Lambrino, za jego prawowitego spadkobiercę, kładąc kres sądowej sadze, która od ponad 50 lat dzieliła rumuńską rodzinę królewską.

Orzeczenie ma wymiar symboliczny dla linii sukcesyjnej w rodzinie królewskiej, której panowanie zakończyło się wymuszoną przez ZSRR abdykacją króla Michała I w 1947 roku. Może mieć jednak znaczenie dla podziału majątku należącego do Karola II. Sam Mircea Grigore Carol Lambrino zmarł w 2006 roku.

Sąd Najwyższy rozpatrzył apelację złożoną przez byłego króla Michała, syna Karola II, wobec orzeczenia sądu apelacyjnego; uznawało ono pierworodnego syna Karola II, Lambrino, za jego prawowitego dziedzica, choć pochodzącego z małżeństwa morganatycznego.

Sędziowie Sądu Najwyższego podtrzymali tym samym we wtorek werdykt sądu apelacyjnego, który z kolei uznawał orzeczenie wydane w 1955 roku przez trybunał w Lizbonie. Karol II zmarł na uchodźstwie w Portugalii w 1953 roku.

Syn Lambrino, Paweł, który w 1991 roku wystąpił w tej sprawie do sądu w Rumunii, nie wykluczył, że będzie domagał się prawa do części majątku przyznanego w ostatnich latach byłemu królowi Michałowi.

Mircea Grigore Carol Lambrino urodził się w sierpniu 1920 roku, a małżeństwo jego matki Ioany Lambrino, córki rumuńskiego generała, z Karolem II zostało unieważnione przez sąd na początku 1919 roku.

Karol poślubił następnie grecką księżniczkę Helenę, która dała mu syna Michała. Michał I, obecnie 90-letni, panował dwukrotnie w latach 1927-1930 i 1940-1947. (PAP)

ksaj/ mc/

10792951

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)