Szef Rumuńskiej Służby Celnej Radu Marginean został przesłuchany w środę przez prokuraturę w sprawie korupcyjnej; tego dnia zatrzymano także 60 rumuńskich celników podejrzanych o udział w przemycie papierosów - podały źródła w prokuraturze.
Marginean, który jest jednocześnie wicedyrektorem Rumuńskiej Izby Podatkowej, jest podejrzany o przyjęcie poprzez pośredników łapówek od kobiety, która chciała uzyskać stanowisko szefowej granicznych służb celnych w mieście Halmeu w północno-zachodniej Rumunii.
Według prokuratury antykorupcyjnej osoba ta zapłaciła 130 tysięcy euro biznesmenowi, który obiecał, że załatwi jej tę posadę u szefa służb celnych. Po otrzymaniu tego stanowiska miała przekazać dodatkowo 300 tysięcy euro. Nie mogąc zgromadzić takiej kwoty i będąc pod naciskiem lichwiarzy, którzy domagali się zwrotu pożyczonych wcześniej pieniędzy, ujawniła całą sprawę policji.
60 celników i policjantów pracujących na granicy z Serbią zostało we wtorek przesłuchanych i przewiezionych z miejsca pracy do Bukaresztu, gdzie znów ich przesłuchano i w środę zatrzymano. Są oni podejrzewani o przyjmowanie łapówek w zamian za umożliwienie nielegalnego transportu papierosów. Brali oni łapówki w wysokości 1 euro za karton zawierający 200 papierosów. Zdarzało się, że podczas zmiany zarabiali do 2700 euro.
Kilka dni wcześniej pod takim samym zarzutem zatrzymano 59 celników na granicy z Ukrainą.
Według resortu finansów Rumunii z powodu przemytu papierosów państwo traci rocznie ok. 1 mld euro.
Zarzuty korupcyjne wysuwane wobec służb granicznych są jednym z powodów rezygnacji z przyjęcia Rumunii do strefy Schengen już w przyszłym miesiącu. Planowane początkowo na marzec przystąpienie Rumunii i Bułgarii do strefy Schengen zostało odłożone na czas nieokreślony.
Według Transparency International, te dwa kraje są najbardziej skorumpowanymi państwami Unii Europejskiej.(PAP)
jo/ mc/
8304705 8305654
