Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rumunia: W niedzielę druga tura wyborów prezydenckich

0
Podziel się:

W Rumunii odbędzie się w niedzielę druga tura wyborów
prezydenckich, w której obecny prawicowy prezydent Traian Basescu zmierzy się z socjaldemokratą
Mirceą Geoaną. W pierwszej turze 22 listopada obydwaj kandydaci otrzymali zbliżoną liczbę głosów, a
sondaże wskazują na Geoanę jako ostatecznego zwycięzcę.

W Rumunii odbędzie się w niedzielę druga tura wyborów prezydenckich, w której obecny prawicowy prezydent Traian Basescu zmierzy się z socjaldemokratą Mirceą Geoaną. W pierwszej turze 22 listopada obydwaj kandydaci otrzymali zbliżoną liczbę głosów, a sondaże wskazują na Geoanę jako ostatecznego zwycięzcę.

Są to pierwsze w Rumunii wybory prezydenckie od czasu wstąpienia tego kraju do Unii Europejskiej w 2007 roku.

Sondaże zarówno przed pierwszą jak i drugą turą wskazywały, że Geoana wygra decydujące starcie z Basescu. Przewagę ośmiu punktów procentowych nad prezydentem dało Geoanie zawarcie porozumienia z liberałami. Kandydat liberałów Crin Antonescu w pierwszej turze uplasował się na trzecim miejscu z ponad 20-procentowym poparciem i zaapelował do swych zwolenników o głosowanie na Geoanę.

By uzyskać poparcie liberałów, Geoana zgodził się w razie swego zwycięstwa mianować szefem nowego rządu Klausa Iohannisa, jednego z liderów małego ugrupowania reprezentującego mniejszość niemiecką. Iohannis jest kompromisowym kandydatem trzech ugrupowań opozycyjnych: socjaldemokratów, liberałów i Demokratycznego Związku Węgrów w Rumunii, które wspólnie dysponują 65-procentową większością w parlamencie.

Iohannis jest etnicznym Niemcem z Siedmiogrodu oraz długoletnim burmistrzem Sybina, gdzie wykazał się zdolnościami organizacyjnymi, prowadząc renowację tego malowniczego miasta, które w 2007 roku było Europejską Stolicą Kultury.

Nowy prezydent Rumunii stanie przed koniecznością rozwiązania kryzysu politycznego, wywołanego uchwaleniem przez parlament wotum nieufności wobec rządu premiera Emila Boca. Osoba szefa państwa jest kluczowa dla wyjścia z impasu, ponieważ właśnie on wyznacza premiera, aprobowanego następnie przez parlament.

Kolejnym problemem z którym musi się zmierzyć przyszły prezydent, to poprawa sytuacji gospodarczej kraju. W 2009 roku Rumunia walczy ze skutkami kryzysu gospodarczego. Według prognozy Międzynarodowego Funduszu Walutowego spadek PKB w tym kraju ma wynieść 8,5 procent. MFW i Bank Światowy w związku z kryzysem przyznały Rumunii pożyczkę w wysokości 20 mld euro. Jednak przekazanie transz kredytu obie te instytucje uzależniły od rozwiązania kryzysu politycznego, ograniczenia wydatków publicznych oraz zbilansowania budżetu.

W czwartkowej debacie telewizyjnej Basescu mówił o konieczności "przyspieszenia reform", a jego rywal obiecywał "powrót do stabilności". "Wyborcy muszą zdecydować, czy chcą kraju, gdzie trwa proces przyspieszonych reform, czy kraju zakotwiczonego w przeszłości" - podkreślił prezydent.

Basescu, którego hasłem podczas zwycięskiej kampanii wyborczej w 2004 roku była walka z korupcją, przyznał obecnie, że "ten fenomen w dalszym ciągu istnieje". Przypomniał, że 20 byłych ministrów i deputowanych stanęło już przed sądem. Prezydent oskarżył socjaldemokratów o "blokowanie przez dwa lata wszczęcia śledztwa przeciwko byłemu premierowi Adrianowi Nastase", oskarżonemu o korupcję.

Z kolei Geoana zapewnił, że ma "plan zmierzający do wyjścia z kryzysu, projekt, po którym Rumunia stanie się siłą w Europie". "Jestem gwarantem powrotu do stabilności politycznej" - podkreślał socjaldemokrata.

Prawdopodobieństwo zwycięstwa Geoany wywołało niezadowolenie sił antylewicowych, które twierdzą, że jego partia ma ścisłe związki z komunistycznym reżimem obalonego przed 20 laty dyktatora Nicolae Ceausescu. Setki osób - przeciwników Geoany - zebrały się we wtorek na wiecach w wielu miastach Rumunii.

58-letni Basescu jest oficerem marynarki handlowej, w latach 80. dowodził największym okrętem rumuńskiej floty, tankowcem "Biruinta". Po 1989 roku zaangażował się w politykę. Był ministrem transportu oraz burmistrzem Bukaresztu. W drugiej turze wyborów w grudniu 2004 roku wygrał z ówczesnym premierem Adrianem Nastase. Jest żonaty, ma dwie córki. Jedna z nich - Elena - jest od tego roku eurodeputowaną, co spowodowało zarzuty wobec prezydenta o nepotyzm.

51-letni Geoana ukończył studia politechniczne i prawo. Studiował też w prestiżowej Krajowej Szkole Administracji. W latach 2000-2004 był ministrem spraw zagranicznych; pełniąc tę funkcję był równocześnie przewodniczącym OBWE. Od 2005 roku jest przewodniczącym Partii Socjaldemokratycznej, a od grudnia 2008 roku przewodniczącym Senatu.

W pierwszej turze wyborów Basescu uzyskał 32,44 proc., a jego rywal - 31,15 proc. głosów. (PAP)

jo/ ap/

5250479 5240529 arch.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)