Rząd na rozpoczętym we wtorek po godz. 11 posiedzeniu zajmie się m.in. założeniami projektu nowelizacji ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych. Rząd ma w programie swoich prac także sprawozdanie z wykonania zobowiązań offsetowych przez zagranicznych dostawców w 2008 r.
Inny punkt obrad Rady Ministrów, to projekt uchwały w sprawie udzielenia gwarancji spłaty zobowiązań wynikających z emisji obligacji Banku Gospodarstwa Krajowego przeznaczonych na sfinansowanie inwestycji drogowych realizowanych z wykorzystaniem środków Krajowego Funduszu Drogowego.
W programie obrad jest również projekt rozporządzenia Rady Ministrów zmieniającego rozporządzenie w sprawie szczegółowego trybu zbywania akcji Skarbu Państwa, a także informacja na temat postępu realizacji funduszy strukturalnych i Funduszu Spójności w Polsce.
Rada Ministrów miała we wtorek podjąć decyzję w sprawie rozszerzenia granic kilku miast w Polsce. Jednak tego punktu nie ma w programie posiedzenia rządu, przesłanym PAP. W wyniku ewentualnej pozytywnej decyzji rządu przylegające do miast gminy wiejskie straciłyby część swoich gruntów. Miasta ubiegające się o nowe tereny argumentują, że jest to konieczne dla ich rozwoju.
Z apelem do rządu o wyrażenie zgody na poszerzenie granic miast o ziemie należące do przyległych gmin zwrócili się w poniedziałek prezydenci i burmistrzowie Ełku, Koszalina, Przemyśla i Szczecinka.
Tymczasem od rana około 100-sobowa grupa przedstawicieli gmin protestuje przed siedzibą kancelarii premiera w obronie swoich terenów. "To pikieta ostatniej szansy. Chcemy, aby nasz głos usłyszał pan premier" - powiedział PAP wójt gminy Wiżajny (woj. podlaskie) Józef Laskowski. Przedstawiciele gmin argumentują, że zmiana granic miasta spowoduje zahamowanie rozwoju gmin.
Wójt gminy Ełk Antoni Polkowski (który dwukrotnie już prowadził głodówkę w proteście przeciwko przekazaniu gminnych gruntów miastu Ełk) powiedział PAP, że wszystkie gminy łączą siły, aby wymóc na rządzie niepodejmowanie niekorzystnych decyzji dla gmin wiejskich.
Rząd miał też zająć się we wtorek listą przedsiębiorstw państwowych, które mają być sprywatyzowane. Jednak premier Donald Tusk powiedział w poniedziałek, że Rada Ministrów zajmie się tą sprawą najpóźniej za dwa tygodnie. "W tej chwili Komitet Stały Rady Ministrów zajmuje się przygotowaniem tego dokumentu i za tydzień, może za dwa tygodnie, na Radzie Ministrów będziemy rozpatrywać tę listę. Na razie nie ma takiej listy, jest materiał przygotowany przez ministra Aleksandra Grada" - powiedział Tusk.
Zaktualizowany program prywatyzacji zakłada przychody z prywatyzacji w wysokości 36,7 mld zł do końca 2010 roku. Lista kluczowych projektów obejmuje m.in. sektor energetyki i chemii oraz sprzedaż części udziałów Skarbu Państwa w spółkach giełdowych, w tym od 10 do 41 proc. akcji KGHM oraz części akcji Lotos. (PAP)
mrr/ laz/ agy/ la/ jra/
