Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rząd przyjął strategię udziału polskich wojsk w zagranicznych misjach

0
Podziel się:

Rząd przyjął we wtorek strategię udziału
polskich wojsk w operacjach poza granicami kraju; w ocenie szefa
MON Bogdana Klicha "powstaje pierwszy dokument, który organizuje
politykę w zakresie wysyłania żołnierzy za granice".

Rząd przyjął we wtorek strategię udziału polskich wojsk w operacjach poza granicami kraju; w ocenie szefa MON Bogdana Klicha "powstaje pierwszy dokument, który organizuje politykę w zakresie wysyłania żołnierzy za granice".

"Chodzi o to, by o tym, jak i gdzie wysyłamy naszych żołnierzy decydował w większym stopniu interes narodowy i kalkulacje polityczne, polityczno-wojskowe" - powiedział Klich dziennikarzom po posiedzeniu Rady Ministrów.

"Strategia przyjęta. To dobrze, dlatego, że to pierwszy dokument, który organizuje naszą politykę w zakresie wysyłania żołnierzy za granice" - dodał.

Minister przypomniał, że strategia zakłada, iż priorytetem polskiego rządu są misje NATO-wskie i Unii Europejskiej, a te prowadzone "pod innym szyldem" np. ONZ są na "drugim miejscu". Dodał, że zapisano w niej także możliwość udziału "w mniej znaczących koalicjach organizowanych ad hoc".

Jak wskazał Klich, w strategii zapisano, że do użycia wojska poza granicami kraju "pożądany jest mandat Rady Bezpieczeństwa ONZ, choć nie jest on warunkiem koniecznym". "Gdybyśmy przyjęli, że miałby to być warunek konieczny, oznaczałoby to ograniczenie naszej suwerennej decyzji w każdej sytuacji z osobna" - powiedział szef MON.

"Strategia to dokument programowy, teraz czas na refleksje nad obecnym naszym zaangażowaniem w misje" - dodał.

Minister przypomniał, że trwa ocena działań polskich wojsk w Afganistanie po pierwszym kwartale od skonsolidowania sił jednej prowincji - Ghazni. "Późna zima tego roku, to czas kiedy zdecydujemy o dalszym zaangażowaniu w Afganistanie, a także w Czadzie, Libanie" - dodał Klich. "Nie chcę określać w tej chwili, w jakim kierunku one powinny pójść" - zastrzegł.

Pytany o kontyngent w Afganistanie minister powiedział, że "są analitycy i eksperci, którzy sugerują, żeby zwiększyć go o 400 do 600 osób".

"Przypominam jednak cały czas, że nie tylko liczbą żołnierzy wygrywa się sprawy w misjach, że tak naprawdę o sukcesie decyduje także polityka, sprzęt i uzbrojenie. Tak więc - nic nie jest przesądzone" - dodał szef MON.

Klich mówił jesienią o ewentualności zwiększenia kontyngentu w Afganistanie o "kilkuset żołnierzy"; zaś w grudniu szacował, że w Libanie "moglibyśmy bez trudności zrezygnować z ok. 120 żołnierzy", a w Czadzie zredukować siły o ok. 100 żołnierzy - głównie załogi i personel obsługi śmigłowców.

Rząd miał zająć się strategią jeszcze na grudniowym posiedzeniu, ale wówczas - jak informował rzecznik MON Robert Rochowicz - punkt zdjęto z porządku obrad na wniosek szefa BBN Władysława Stasiaka, który argumentował, iż nie zdążył zapoznać się z dokumentem. (PAP)

ktl/ wkr/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)