Wojna prowadzona od jedenastu lat przez NATO w Afganistanie jest "bezcelowa i niedorzeczna" - oświadczył we wtorek rzecznik prezydenta Afganistanu Hamida Karzaja, Aimal Faizi.
"Dlaczegóż po ponad dekadzie ta wojna poniosła klęskę, jeśli chodzi o realizację swych celów, i zakończyła się śmiercią tysięcy niewinnych ludzi i zniszczeniem ich domostw?" - mówił rzecznik prezydenta.
"Podczas gdy jasne jest, że siedliska terrorystów znajdują się poza terytorium Afganistanu, dlaczego ta wojna wciąż toczy się w (afgańskich) wioskach i domach?" - pytał.
Niedawno sam prezydent Karzaj zasugerował, że talibowie i USA działają zgodnie, by przekonać Afgańczyków, że przemoc się pogłębi, jeśli większość zagranicznych wojsk opuści Afganistan w przyszłym roku.
Dowódca Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa (ISAF) w Afganistanie amerykański generał Joseph Dunford nazwał ten zarzut "zdecydowanie fałszywym".
Karzaj znany jest z takich prowokacyjnych publicznych wypowiedzi zwłaszcza pod adresem USA, z którymi ma nieproste stosunki. Agencja AFP zwraca nawet uwagę, że relacje między władzami w Kabulu a wspierającą je koalicją międzynarodową są najgorsze od końca 2001 r., kiedy upadł reżim talibów w Afganistanie.
USA i ich sojusznicy w NATO przygotowują się do ostatecznego wycofania międzynarodowych sił z Afganistanu, co ma nastąpić do końca 2014 r. (PAP)
cyk/ mc/
13439509 arch.