Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Rzeczpospolita": CIA w Szymanach - są dowody

0
Podziel się:

Nawiązując do swojej środowej publikacji,
dotyczącej kamuflowania przez rząd Leszka Millera tajnych lotów
CIA nad Polską w latach 2002-2003, czwartkowa "Rzeczpospolita"
ujawnia część dokumentów w tej sprawie, do których dotarła.

Nawiązując do swojej środowej publikacji, dotyczącej kamuflowania przez rząd Leszka Millera tajnych lotów CIA nad Polską w latach 2002-2003, czwartkowa "Rzeczpospolita" ujawnia część dokumentów w tej sprawie, do których dotarła.

Pierwszy to tzw. książka ruchowa lotniska w Szymanach na Mazurach z lat 2002 i 2003. W 2006 r. przebywający w Polsce przedstawiciele Komisji Europejskiej usłyszeli, że dokument zginął. "Rzeczpospolita" twierdzi, że go ma i na jego podstawie twierdzi, że Amerykanie bywali w Szymanach siedem razy.

Nie ma tam jednak informacji skąd przylecieli i dokąd odlecieli. Te informacje zawarte są w drugim dokumencie, który także posiada gazeta. To wykaz operacji startów i lądowań na lotnisku w Szymanach. Tam są też dane o statusie lotów oraz o tym jak załogi samolotów Gulfstream wprowadzały w błąd Eurocontrol: startowały z Szyman, ale w planie lotów podawały, że z Warszawy. Było to możliwe, bo za zgodą władz nadawano im nad Polską status samolotów rządowych.

Z dokumentów znajdujących się w posiadaniu "Rzeczpospolitej" wynika, że 5 grudnia 2002 r. w Szymanach był Gulfstream N63MU. Natomiast Gulfstream N379P latał na Mazury 8 lutego, 7 i 25 marca, 6 czerwca i 30 lipca. Eurocontrol powinien wiedzieć o każdym z tych lotów. Ale wiedział tylko,, że w Szymanach Gulfstream lądował 7 i 25 marca. (PAP)

mp/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)