Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rzeczpospolita nie bez stosów - apostazja w dawnej Polsce

0
Podziel się:

Porzucenie wiary chrześcijańskiej było w dawnej Polsce surowo karane, a
pierwszą apostatką skazaną na śmierć była Katarzyna Weiglowa, spalona na stosie w 1539 r.
Współcześnie apostatami, choć niesłusznie, nazywa się także konwertytów, m.in. Józefa Piłsudskiego.

Porzucenie wiary chrześcijańskiej było w dawnej Polsce surowo karane, a pierwszą apostatką skazaną na śmierć była Katarzyna Weiglowa, spalona na stosie w 1539 r. Współcześnie apostatami, choć niesłusznie, nazywa się także konwertytów, m.in. Józefa Piłsudskiego.

Choć, jak pisał prof. Janusz Tazbir, dawna Rzeczpospolita uchodziła za państwo tolerancyjne religijnie, zdarzały się w niej przypadki karania osób, które dokonały aktu apostazji. Za zaprzeczenie wierze chrześcijańskiej i wystąpienie ze wspólnoty Kościoła groziła nawet śmierć.

Pierwszym poświadczonym źródłowo przypadkiem ukarania osoby, która odstąpiła od wiary chrześcijańskiej była sprawa urodzonej ok. 1460 r. krakowskiej mieszczki Katarzyny Weiglowej - córki Stanisława Zalasowskiego, wdowy po Melchiorze Weiglu, kupcu i członku rady miejskiej Krakowa.

19 kwietnia 1539 r. Weiglową spalono na stosie na krakowskim rynku, po tym jak dokonała aktu apostazji i przyjęła judaizm. Kobiecie stawiano także zarzut antytrynitaryzmu, a więc zaprzeczenia dogmatowi o Trójcy Świętej.

Przed śmiercią w płomieniach Weiglowa kilkukrotnie stawała przed sądem biskupim; z inicjatywy ówczesnego biskupa krakowskiego Piotra Gamrata była więziona w Krakowie przez 10 lat.

"Spalenie bezbronnej staruszki już wówczas mało komu w Polsce wydawało się czynem chwalebnym i przynoszącym chlubę Kościołowi. Gdyby odwołała swoje poglądy, puszczono by ją zapewne wolno, ponieważ jednak przy nich obstawała, postanowiono ją ukarać" - tłumaczył Tazbir ("Państwo bez stosów").

Nadworny sekretarz króla Zygmunta Augusta Łukasz Górnicki, który był świadkiem egzekucji Weiglowej, w "Dziejach w Koronie Polskiej" pisał, że w czasie publicznego wyznania wiary na rynku krakowskim oskarżona zaprzeczyła m.in. boskości Chrystusa.

"A niemiałci pan bóg ani żony, ani syna, ani mu tego trzeba, boć jeno tym synów potrzeba, którzy umierają, ale pan bóg wieczny jest, a jako się nie urodził, tak i umierać nie może. Nas ma za syny swoje i są wszyscy synowie jego, którzy drogami od niego naznaczonemi chodzą" - tłumaczyła.

Jak wyjaśnił Górnicki, "Owa, gdy się od tej żydowskiej religii odwieść nie dała, naleziono ją bydź bluźnierką przeciwko bogu". Po przesłuchaniu Weiglową odesłano do urzędu miejskiego, a kilka dni później spalono na stosie. Na egzekucję - według relacji królewskiego sekretarza - szła "najmniej nie strwożona".

Egzekucja Weiglowej była pierwszym potwierdzonym źródłowo przypadkiem śmierci na stosie w Polsce za apostazję. W 1591 r. Trybunał Litewski w Wilnie rozpatrywał sprawę Stefana Łowejki, sędziego ziemskiego mozyrskiego oskarżonego o bezbożność. Ówczesny kanonik warmiński Stanisław Reszka utrzymywał, że "sędzia mozyrski stał się z żyda chrześcijaninem, z chrześcijanina zwinglianinem (kalwinistą), a ostatecznie ateistą", co - zdaniem Tazbira - było mało prawdopodobne.

"Należący do kultury ruskiej Łowejko był zapewne pierwotnie wyznawcą prawosławia, następnie zaś stał się zwolennikiem tak zwanego judaizantyzmu. Był to ten nurt radykalnej reformacji, który uznawał Stary Testament za podstawę wiary i nakazywał wiernym poddanie się obrzezaniu" - tłumaczył badacz dziejów nowożytnych.

Za apostazję mógł być sądzony również łowczy łomżyński Krzysztof Przyborowski, który w 1700 r. został spalony na stosie. Jak pisał Tazbir, "według jednych przekazów źródłowych został stracony za ateizm, według innych za przyjęcie judaizmu" ("Bluźniercy, którzy uszli karze").

W literaturze żydowskiej i w twórczości Józefa Ignacego Kraszewskiego istnieją wzmianki mówiące o tym, że 24 maja 1749 r. śmierć na stosie w Wilnie poniósł polski arystokrata Walentyn Potocki, który porzucił katolicyzm na rzecz judaizmu i przyjął imię Abraham ben Abraham. Brak jakichkolwiek wzmianek o jego istnieniu w polskich źródłach historycznych wpływa na fakt, że wielu historyków wątpi w autentyczność postaci.

Według żydowskich przekazów Potocki urodził się ok. 1720 r. W młodości wyjechał na studia do Paryża, gdzie - zafascynowany judaizmem - nauczył się języka hebrajskiego. Następnie przebywał w Rzymie, gdzie oficjalnie wystąpił z łona Kościoła, po czym w Amsterdamie przyjął religię mojżeszową.

Po powrocie do kraju hrabia Potocki na stałe osiadł na Wileńszczyźnie, gdzie popadł w konflikt z miejscową ludnością. W wyniku denuncjacji został aresztowany, a następnie był sądzony za odstępstwo od chrześcijaństwa. "Spalony za to w Wilnie, niedaleko Zamku, pochowano popioły jego za mogiłkami żydowskimi" - pisał Kraszewski ("Wilno od początków jego do roku 1750").

W dziejach Polski powszechne były konwersje, a więc zmiany wyznań w obrębie religii chrześcijańskiej, do których akt apostazji nie jest wymagany.

W 1611 r. głośna stała się sprawa Franco de Franco, Włocha, który przyjął kalwinizm kosztem katolicyzmu, w duchu którego został wychowany. Za krytykę procesji Bożego Ciała w Wilnie został ujęty i oskarżony o bluźnierstwo. Następnie pozbawiono go języka, porąbano i spopielono.

W tym samym roku, za bluźnierstwo religijne, czyli negowanie dogmatu o Trójcy Świętej, język obcięto także Iwanowi Tyszkowicowi, konwertycie ariańskiemu. Skazano go na śmierć, torturowano i stracono w Warszawie.

Przy konwersji nie zawsze kierowano się względami religijnymi, decydowały o niej również interesy osobiste. Często przez zmianę wyznania wiodła droga do królewskiego tronu.

W 1697 r., przed objęciem tronu polskiego, wyznanie luterańskie na katolickie zmienił August II Mocny. Tak samo, jeszcze jako młodzieniec, w 1712 r. postąpił jego syn, przyszły August III.

W 1899 r. z katolicyzmu na luteranizm przeszedł Józef Piłsudski, przyszły marszałek Polski. Przystąpienie Piłsudskiego do Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego było powodowane chęcią mariażu z Marią Koplewską (primo voto Juszkiewiczową), mężatką. Do ślubu doszło jeszcze we wspomnianym roku.

Przyjmuje się, że konwersja Piłsudskiego na luteranizm była jednym z powodów tzw. konfliktu wawelskiego wywołanego przeniesieniem przez arcybiskupa krakowskiego Adama Sapiehę zwłok marszałka z krypty św. Leonarda do krypty pod Wieżą Srebrnych Dzwonów w czerwcu 1937 r.

Waldemar Kowalski (PAP)

wmk/ ls/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)