*Zdaniem kandydata Samoobrony na prezydenta Andrzeja Leppera, rząd powinien natychmiast wprowadzić stan klęski żywiołowej. "Jestem zbulwersowany wypowiedzią Jarosława Kaczyńskiego, który wpisał się w nurt rządu i mówi, że stanu klęski ogłaszać nie trzeba" - dodał. *
Zdaniem b. ministra rolnictwa, politycy nie powinni jeździć na tereny zalane przez powódź, bo - w jego ocenie - nic to nie pomaga.
Dramatem nazwał atmosferę w jakiej toczy się kampania. "Bo co? Mamy przestać (prowadzić kampanię - PAP), a oni będą na wałach prowadzić kampanię, ich pokazywać będą, a reszta kandydatów ma siedzieć w domu?" - pytał lider Samoobrony.
Opowiedział się też za przesunięciem wyborów "niezależnie jakie mamy prawo".
Lepper, jako tragiczną ocenił sposób relacjonowania kampanii przez media publiczne. Jego zdaniem, poprzez sondaże i pokazywanie w mediach "lansuje" się tyko dwóch kandydatów.
"Wystarczy +Wiadomości+ obejrzeć. Ile czasu ma pan Komorowski i Kaczyński, a ile ja mam. Często nawet nie pokazuje się mojej wypowiedzi tylko obrazek, że Lepper się pokazał, że jest wśród ludzi. Ale pokazać prawdę - ile ludzi stoi, ile ludzi rozmawia, o czym rozmawia, takiej relacji nie ma" - dodał.
Zaznaczył, że kampanię będzie prowadził tak, jak dotychczas czyli na bazarach, ulicach i targowiskach.
B. wicepremier był w niedzielę na giełdzie samochodowej w Rzeszowie, gdzie rozmawiał odwiedzającymi giełdę, rozdawał także ulotki, plakietki i autografy. (PAP)
huk/ ls/