Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rzeszów: Sąd nie zgodził się na ekstradycję Kurda skazanego w Turcji

0
Podziel się:

Sąd Apelacyjny w Rzeszowie nie zgodził się w czwartek na ekstradycję Kurda
tureckiego pochodzenia Musy Dogana. Jego ekstradycji domaga się Turcja, gdzie został on skazany na
dożywocie za akty terrorystyczne. Orzeczenie jest prawomocne.

Sąd Apelacyjny w Rzeszowie nie zgodził się w czwartek na ekstradycję Kurda tureckiego pochodzenia Musy Dogana. Jego ekstradycji domaga się Turcja, gdzie został on skazany na dożywocie za akty terrorystyczne. Orzeczenie jest prawomocne.

Ponadto sąd odwoławczy uchylił ze skutkiem natychmiastowym areszt wobec ściganego mężczyzny, w którym przebywa on od 3 stycznia br.

Sąd apelacyjny utrzymał postanowienie sądu okręgowego w sprawie ekstradycji mężczyzny. Zgodził się też ze stanowiskiem sądu I instancji, że w Turcji Dogan mógłby być m.in. torturowany i że nie miałby wystarczającego dostępu do opieki medycznej.

Od orzeczenia sądu okręgowego z 5 kwietnia br. odwołała się Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie, która wcześniej wnioskowała o ekstradycję Kurda. Do niej wniosek o ekstradycję trafił z Turcji.

Dogan został skazany w Turcji na dożywocie. Według dokumentów przesłanych do rzeszowskiej prokuratury z Turcji Dogan został tam skazany za podkładanie ognia pod samochód i budynki publiczne, napad na bank oraz postrzelenie strażnika i kasjerki, a także uwięzienie w bagażniku taksówkarza. Zatrzymano go z bronią w ręku podczas napadu na bank.

Natomiast żona Kurda mówiła kilka tygodni temu PAP, że Dogan sympatyzował z jedną z prokurdyjskich partii lewicowych. Choć - jak mówiła - nie udowodniono mu żadnego przestępstwa, został złapany i osądzony, a jego proces był polityczny.

Z więzienia, gdzie miał być torturowany, udało mu się uciec. Trafił do Szwecji, która - mimo listu gończego i starań Ankary - nie wydała go Turcji. Do Polski przyjechał kilka miesięcy temu, poznał Polkę i ożenił się z nią.(PAP)

api/ bno/ bk/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)