Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rzeźba polskiej artystki w nowojorskim Central Parku

0
Podziel się:

Od środy przed wejściem do nowojorskiego Central Parku stoi
rzeźba-instalacja Moniki Sosnowskiej "Fir Tree" (jodła). Tego samego dnia wieczorem na
uniwersytecie New School artystka mówiła o architekturze powojennej Polski oraz o swej twórczości.

Od środy przed wejściem do nowojorskiego Central Parku stoi rzeźba-instalacja Moniki Sosnowskiej "Fir Tree" (jodła). Tego samego dnia wieczorem na uniwersytecie New School artystka mówiła o architekturze powojennej Polski oraz o swej twórczości.

Potężna, ponad 12-metrowa i ważąca ok. siedmiu ton konstrukcja usytuowana jest przy Doris C. Freedman Plaza w Central Parku, na rogu 5. Alei - reprezentacyjnej arterii Nowego Jorku - oraz 60. Ulicy.

Organizatorzy ekspozycji z Public Art Found opisując dzieło informują w internecie, że Polka wykorzystała dźwigi, rolki i inne ciężkie maszyny do stworzenia spiralnych schodów, przypominających wiecznie zielone drzewo nieprzeznaczone już do wspinania, opadających wokół centralnego trzonu rzeźby niczym ciężkie gałęzie.

Kuratorka wystawy Andria Hickey z Public Art Found powiedziała w rozmowie z PAP, że dyrektor tej instytucji Nicholas Baume od dawna zainteresowany jest twórczością Sosnowskiej. Widział jej prace w różnych miejscach i na różnych wystawach, w których w bardzo ciekawy sposób ustosunkowywała się do przestrzeni publicznej oraz do architektury. Dlatego też zaprosił ją, aby zrealizowała swój projekt w Nowym Jorku.

Jak tłumaczyła kuratorka, praca Polki została umieszczona przed wejściem do Central Parku, ponieważ komponuje się ciekawie między urbanistyczną przestrzenią wieżowców Manhattanu a naturalnym krajobrazem parku.

"Jestem ogromnie zadowolona, że mieliśmy możliwość współpracy z artystką. Jej twórczość znamionują interesujące tematy i idee w rzeźbiarstwie, toteż bardzo się ucieszyłam, że została nominowana do nagrody Hugo Bossa Muzeum Gugghenhaima" - mówiła Hickey.

Sosnowska znalazła się na krótkiej liście ośmiu artystów, spośród których jeszcze tej jesieni ma zostać wyłoniony zwycięzca. Należące do najbardziej prestiżowych wyróżnienie zostało ustanowione w 1996 roku. Honoruje twórców za szczególne osiągnięcia w sztuce współczesnej.

W środę wieczorem polska artystka wystąpiła na sesji z cyklu "Between Art and Architecture" (Między sztuką i architekturą) na nowojorskim uniwersytecie New School. Mówiła o powojennej architekturze w Polsce, zwłaszcza w Warszawie.

Sosnowska podkreślała, że inspiracją do jej twórczości było przyglądanie się zmianom, m.in. burzeniu i usuwaniu reliktów architektury powstałej w czasach komunizmu. Jak wyjaśniała, tworzy swe prace, wzorując się m.in. na pewnych demolowanych konstrukcjach budowlanych. Nie używa jednak autentycznych, lecz opracowuje ich modele rzeczywistej wielkości, a później je przekształca z udziałem inżynierów i robotników przy pomocy rożnej maszynerii. Jak wyznała, interesuje ją projektowanie rzeczy stwarzających iluzję realności.

Monika Sosnowska studiowała m.in. na poznańskiej ASP oraz w Rijksakademie van Beeldende Kunsten w Amsterdamie. Jest laureatką stypendium Fundacji Scheringa w Kuenstlerhaus Bethanien w Berlinie. Reprezentowała Polskę na 52. Biennale w Wenecji. Była autorką scenografii na wystawie "Obietnice przeszłości" prezentującej w roku 2010 dzieła artystów z Europy Wschodniej w paryskim ośrodku sztuki współczesnej Centrum Pompidou.

Rzeźbę "Fir Tree" będzie można oglądać w Central Parku do 17 lutego przyszłego roku. Realizacja projektu była możliwa dzięki współpracy m.in. z Instytutem Kultury Polskiej w Nowym Jorku.

Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)

ad/ cyk/ ro/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)