Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rzym: Polscy pielgrzymi na beatyfikacji

0
Podziel się:

Grupa ponad 800 pielgrzymów, którzy przyjechali z Warszawy do Rzymu
pociągiem "Popiełuszko" uczestniczyła w niedzielę w mszy beatyfikacyjnej. Nie wszystkim udało się
wejść na pl. Św. Piotra - miejsce uroczystości.

Grupa ponad 800 pielgrzymów, którzy przyjechali z Warszawy do Rzymu pociągiem "Popiełuszko" uczestniczyła w niedzielę w mszy beatyfikacyjnej. Nie wszystkim udało się wejść na pl. Św. Piotra - miejsce uroczystości.

"Cieszę się bardzo, że doszłam tak blisko, że mogę być na beatyfikacji naszego Ojca Świętego. On jest dla mnie, jak bliski członek rodziny" - powiedziała Justyna Kryza spod Czarnkowa w Wielkopolsce. "To wspaniałe, mogę widzieć bazylikę i papieża na telebimie" - dodała. Stała w połowie głównej alei prowadzącej wprost do bazyliki. Kilkadziesiąt metrów przed nią był wielki ekran, na którym doskonale widać było papieża Benedykta XVI przewodniczącego liturgii beatyfikacyjnej. Wokół mnóstwo ludzi, panował ogromny tłok. Ale to nie przeszkadzało pani Justynie. "W tak wyjątkowej chwili, niewygody nie są ważne" - zapewniła.

Marcin Renicki z Kwidzyna (woj. Pomorskie) nie miał tyle szczęścia i nie dostał się nawet w pobliże telebimu. Stał na moście Anioła, dobrych kilkaset metrów od Watykanu. Jednak z miejsca gdzie się znajdował wszystko dobrze słyszał. Miał też przenośne radio, z którego słuchał polskiej sekcji Radia Watykańskiego. Prowadzący audycję tłumaczyli z włoskiego na polski wszystkie wypowiedzi Benedykta XVI. Podobnie jak Renicki wyposażonych było wielu Polaków.

Pan Marcin w rozmowie z PAP przyznał, że jeszcze przed kilku laty Jan Paweł II i jego nauczanie nic dla niego nie znaczyło. Dopiero po śmierci papieża Polaka zrozumiał jego przesłanie. "Uwierzyłem, że Jezus jest jedynym zbawcą. A to przez świadectwo Jana Pawła II, on głosił Chrystusa nie tylko słowami, ale także swym przykładem i życiem" - mówił.

Dla ks. Czesława Banaszkiewicza, duszpasterza ludzi pracy i inicjatora pielgrzymki z Warszawy, beatyfikacja to wręcz cudowne wydarzenie. "Ufam, że wydarzenie to odnowi w konsekwencji życie osobiste i narodowe Polaków" - wyznał. I zaraz dodał: "teraz mamy dwóch wielkich orędowników naszej sprawy - bł. Jana Pawła II i bł. ks. Jerzego Popiełuszkę.

Zdaniem ks. Banaszkiewicza Polakom potrzeba wzajemnej miłości i jedności z Bogiem oraz między ludźmi. "Bez miłości i jedności nie będziemy szczęśliwi" - zaznaczył.

Z pielgrzymami z Polski był także czarnoskóry zakonnik o. Ashenafi Jonas Abebe, pochodzący z Etiopii i pracujący od ponad dwóch lat w Polsce misjonarz. Powiedział on, że "mieszkańcy Afryki otaczają wielkim kultem Jana Pawła II". Wyjaśnił, iż papież Polak jest traktowany przez Afrykańczyków jak ojciec. "Jan Paweł II podczas swych wielu podróży do krajów Aryki wzywał do poszanowania godności mieszkańców tego kontynentu, zabiegał o sprawiedliwe ich traktowanie, wypowiadał się przeciw wyzyskowi i głosił słowa wolności. Za to kochamy" - podkreślił o. Ashenafi.

Pielgrzymi z Warszawy w niedzielę wieczorem o godz. 20 wyjeżdżają z Rzymu. Czeka ich znów ponad 24-godzinna podróż pociągiem.

Z Rzymu Wojciech Kamiński (PAP)

wka/ pz/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)