Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sąd: drugi akt oskarżenia wobec Samsona wraca do prokuratury

0
Podziel się:

Do prokuratury wraca drugie oskarżenie wobec
znanego psychologa Andrzeja Samsona, dotyczące molestowania
podczas terapii dwóch dziewczynek. We wtorek Sąd Okręgowy w
Warszawie utrzymał taką decyzję Sądu Rejonowego dla Warszawy-
Mokotowa, podjętą w styczniu na wniosek obrony.

Do prokuratury wraca drugie oskarżenie wobec znanego psychologa Andrzeja Samsona, dotyczące molestowania podczas terapii dwóch dziewczynek. We wtorek Sąd Okręgowy w Warszawie utrzymał taką decyzję Sądu Rejonowego dla Warszawy- Mokotowa, podjętą w styczniu na wniosek obrony.

Jak dowiedziała się PAP w źródłach sądowych, SO podzielił ustalenia SR, że sprawa wymaga uzupełnienia materiału prokuratorskiego; nie ujawniono szczegółów. Decyzja jest już prawomocna.

W styczniu obrońca Samsona mec. Andrzej Senejko mówił, że jest usatysfakcjonowany decyzją sądu o zwrocie sprawy prokuraturze, "aby poprawiła błędy i uchybienia". On też nie ujawnił szczegółów wniosku.

W styczniu 2007 r. zakończył się pierwszy proces psychologa, którego skazano na 8 lat więzienia za "doprowadzanie nieletnich poniżej lat 15 do poddania się innym czynnościom seksualnym". Dodatkowo wydano wobec niego zakaz wykonywania zawodu psychologa przez 10 lat. Wyrok jest nieprawomocny, obrona nie wykluczała apelacji.

Sprawa molestowania dwóch dziewczynek wyszła na jaw w 2005 r., na początku pierwszego procesu Samsona, gdy pewna kobieta mieszkająca poza Polską rozpoznała swą autystyczną córeczkę na zdjęciu znalezionym u psychologa. Protokół z sądowego przesłuchania kobiety przekazano prokuraturze. Ta przesłuchała rodziców dziewczynek i tę z nich, która nie cierpiała na autyzm. Dziewczynka zeznała, że S. ją dotykał. Na przesłuchanie dziewczynki z autyzmem nie zgodzili się biegli. Wiadomo, że psycholog nakazywał rodzicom, by nie byli obecni podczas terapii.

Obecnie prokuratura zarzuca psychologowi, że w latach 1997-1998 doprowadzał dziewczynkę, której terapię prowadził, do "innej czynności seksualnej". Dwa pozostałe zarzuty dotyczą innej dziewczynki, dziecka z autyzmem - wobec której w 2002 r. miał dopuszczać się tych samych czynów, a ponadto udostępniał jej przedmiot o charakterze pornograficznym.

Samson nie przyznał się do zarzutów i odmówił składania wyjaśnień. Twierdził, że obu dziewczynek nie zna. Grozi mu do 12 lat więzienia.

Latem 2004 r. na śmietniku niedaleko mieszkania Samsona na warszawskim Mokotowie znaleziono kilkaset zdjęć dzieci. Widać było na nich m.in., jak bawią się wibratorami, poprzebierane za osoby innej płci. Trop zaprowadził śledczych do psychologa. W jego mieszkaniu znaleziono kolejne zdjęcia i płyty CD z dziecięcą pornografią. Psychologa aresztowano.

On sam tłumaczył, że była to "forma terapii dzieci autystycznych", a elementy seksualne w spotkaniach z dziećmi były częścią terapii, która miała "otworzyć" je na kontakt. Jednak - zdaniem prokuratury - psycholog nie prowadził badań naukowych, tylko krzywdził dzieci. Samson przebywał na obserwacji sądowo- psychiatrycznej - lekarze nie kwestionowali jego poczytalności.(PAP)

sta/ bno/ fal/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)