Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sąd ma ogłosić wyrok w sprawie stanu wojennego

0
Podziel się:

Sąd Okręgowy w Warszawie ma ogłosić po godz. 13.30 wyrok w procesie o
wprowadzenie stanu wojennego w grudniu 1981 r. Na sali sądowej jako jedyny z oskarżonych stawił się
Kania. Salę wypełniła publiczność; słychać okrzyki.

Sąd Okręgowy w Warszawie ma ogłosić po godz. 13.30 wyrok w procesie o wprowadzenie stanu wojennego w grudniu 1981 r. Na sali sądowej jako jedyny z oskarżonych stawił się Kania. Salę wypełniła publiczność; słychać okrzyki.

Prokurator IPN wniósł o kary po dwa lata więzienia w zawieszeniu dla b. I sekretarza KC PZPR Stanisława Kani i b. szefa MSW Czesława Kiszczaka. Kania chce uniewinnienia; Kiszczak - umorzenia sprawy. IPN chce także by sprawę trzeciej podsądnej, b. członkini Rady Państwa PRL Eugenii Kempary, sąd umorzył z powodu przedawnienia karalności, ale przy uznaniu jej winy.

Na sali sądowej jako jedyny z oskarżonych stawił się Kania, którego powitały okrzyki: "morderca". Wznosili je m.in. mężczyźni trzymający zdjęcia ofiar stanu wojennego - górników z kopalni "Wujek" i ks. Jerzego Popiełuszki. Z kolei kilku starszych mężczyzn głośno nazywało krzyczących "motłochem".

Największą salę sądu wypełniła publiczność. Obecny jest przedstawiciel pionu śledczego IPN prok. Piotr Piątek, są też obrońcy oskarżonych.

Sprawę relacjonują liczni dziennikarze. Wyrok ma być transmitowany w głównych telewizjach.

W procesie, trwającym od września 2008 r., 84-letni dziś Kania i 86-letni Kiszczak odpowiadali za udział w "związku przestępczym o charakterze zbrojnym", który - według IPN - na najwyższych szczeblach władzy PRL przygotowywał stan wojenny (grozi za to do ośmiu lat więzienia). 82-letnia Eugenia Kempara miała zarzut przekroczenia uprawnień przez głosowanie za dekretami o stanie wojennym - wbrew konstytucji PRL, bo podczas sesji Sejmu Rada nie mogła wydawać dekretów (kara do trzech lat).

Od sierpnia 2011 r. proces toczył się już bez udziału głównego oskarżonego - b. szefa PZPR, b. premiera i b. szefa MON 88-letniego gen. Wojciecha Jaruzelskiego, którego sprawę z powodu złego zdrowia sąd wyłączył z tego postępowania i zawiesił. Jest on oskarżony o kierowanie "związkiem przestępczym (kara do dziesięciu lat). Prawdopodobnie nigdy nie stanie on już przed sądem.(PAP)

sta/ mja/ bos/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)