Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sąd: Macierewicz i MON nie muszą przepraszać Solorza

0
Podziel się:

Chodzi o wypowiedź o współpracy z wywiadem PRL.

Sąd: Macierewicz i MON nie muszą przepraszać Solorza
(Money.pl/Tomasz Brankiewicz)

*Chodzi o wypowiedź o tym, że Solorz zgodził się na współpracę z wywiadem PRL. *Również MON nie musi przepraszać właściciela Polsatu za podobny zwrot o nim w raporcie z weryfikacji WSI z 2007 r.**

Taki nieprawomocny wyrok wydał wSąd Okręgowy w Warszawie, który oddalił pozew Solorza wobec posła PiS oraz MON. Adwokat powoda zapowiedział apelację.

Przyczyną procesu był wywiad Macierewicza z 2007 r. dla _ Rzeczpospolitej _, w którym ówczesny szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego mówił, że Solorz zgodził się w latach 80. na współpracę z wywiadem PRL. W swym pozwie o ochronę dóbr osobistych Solorz domagał się od Macierewicza przeprosin i 50 tys. zł zadośćuczynienia za te słowa.
Drugim pozwanym był Skarb Państwa reprezentowany przez MON. O tzw. dopozwaniu MON na wniosek strony powodowej sąd zdecydował w 2008 r. W raporcie z weryfikacji WSI napisano, że Solorz w latach 80. został współpracownikiem wywiadu SB.
Sąd zapoznał się z teczką IPN nt. Solorza. Wiele razy przyznawał on, że w 1983 r. podpisał zobowiązanie do współpracy, ale zapewniał, że do faktycznej współpracy nie doszło, a podczas wymuszonych spotkań z esbekami nie przekazywał im innych informacji niż tylko o sobie. Podkreślał, że SB uznała go za mało przydatnego agenta. Zapewniał, że te kontakty ze służbami nie miały żadnego wpływu na jego działalność gospodarczą i nie dostał koncesji dla Polsatu dzięki takim związkom.

Solorz przed sądem powtarzał, że _ ani nie został współpracownikiem, ani nim nie był _.

Macierewicz wnosił o oddalenie pozwu, argumentując, że raport z weryfikacji WSI wymienia Solorza jako _ osobę, która zgodziła się na współpracę z SB _. - _ Raport i mój wywiad ujmuje to w kontekście stwierdzeń w dokumentach WSI z lat 90., że liczą na współpracę z Solorzem _ - mówił były szef komisji weryfikacyjnej WSI. Dodawał, że działał w ramach ustawy, a w wywiadzie nie wyszedł poza ustalenia raportu.

Sędzia podkreśliła, że Solorz nie zaprzeczył podpisaniu deklaracji współpracy i swym spotkaniom z oficerami SB. _ - Powód wskazywał, że ta współpraca nie przyniosła nikomu szkody, ale sąd nie badał tej kwestii w tym procesie _ - mówiła Borkowska.

Mocą wyroku Solorz ma zwrócić po 2,7 tys. zł kosztów procesu - i Macierewiczowi, i MON.

Mec. Ryszard Siciński, pełnomocnik Solorza, którego nie było na ogłoszeniu wyroku, zapowiedział apelację.

ZOBACZ TAKŻE:

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)