Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sąd przesłuchał czterech kolejnych świadków w procesie Niemczyka

0
Podziel się:

(dochodzi informacja o zeznaniach złożonych przez świadków)

(dochodzi informacja o zeznaniach złożonych przez świadków)

13.10.Katowice (PAP) - Czterech kolejnych świadków przesłuchał w piątek bielski sąd okręgowy w procesie jednego z najgroźniejszych polskich przestępców Ryszarda Niemczyka, pseud. Rzeźnik.

Zeznawała m.in. recepcjonistka jednego z hoteli w Zakopanym, w którym mieszkali w grudniu 1999 roku Niemczyk, Ryszard Bogucki oraz nieżyjący już skruszony przestępca, świadek koronny Adam K. W tym czasie doszło do zabójstwa Andrzeja K., pseud. Pershing. Udział w morderstwie, to jeden z zarzutów stawianych Niemczykowi. Skazany za nie na 25 lat więzienia został już Ryszard Bogucki.

Kobieta rozpoznała Niemczyka, choć cała trójka zameldowała się na podstawie fałszywych dokumentów. Gdy zobaczyła jednak twarze, nie miała wątpliwości.

Sąd przesłuchał także mężczyznę, który był osadzony w jednej z cel cieszyńskiego więzienia wraz z Niemczykiem. Krótko potem "Rzeźnik" trafił do więzienia w Wadowicach, skąd uciekł. Sąd interesowało, czy Niemczyk w jakiś sposób przygotowywał się do ucieczki. Świadek zeznał, że oskarżony ćwiczył na siłowni, ale nie przypominał sobie szczegółów.

Od dwóch tygodni rozprawy w procesie Niemczyka odbywają się w sali sądowej na terenie koszar policji w Katowicach. Ma to związek z remontem budynku Sądu Okręgowego w Bielsku-Białej.

Przed dwoma tygodniami sąd przesłuchiwał w Katowicach Ryszarda Boguckiego, który - zdaniem oskarżenia - w 1999 roku w Zakopanem razem z Niemczykiem zastrzelił "Pershinga". Bogucki, który został już za to prawomocnie skazany na 25 lat więzienia, poinformował, że zaskarżył ten wyrok do Trybunału w Strasburgu. Bogucki będzie jeszcze przesłuchiwany przed bielskim sądem.

"Rzeźnikowi" (pseudonim pochodzi od zawodu jego ojca, właściciela zakładu rzeźniczego) prokuratura przedstawiła 13 zarzutów. Oskarżony częściowo przyznał się do popełnienia 11 z nich. Odrzuca udział w zabójstwie "Pershinga" - winą obciążając Boguckiego - oraz zarzut zorganizowania i dowodzenia grupą przestępczą o charakterze zbrojnym. Do pozostałych, m.in. porwań, rozbojów i napadu na konwój bankowy w Bielsku-Białej, przyznał się częściowo. Swą rolę przy ich popełnianiu ocenia jako wykonawcy, a nie "mózgu".

Na ławie oskarżonych w procesie zasiada także Piotr Sz. Prokuratura zarzuca mu ukrywanie "Rzeźnika" oraz Boguckiego tuż po zabójstwie "Pershinga". Niemczykowi grozi kara 25 lat lub dożywotniego więzienia. Piotr Sz. może spędzić w więzieniu od 3 miesięcy do 5 lat.

Ryszard Niemczyk rozpoczął przestępczą "karierę" na początku 1994 roku od kradzieży samochodów. W latach 1998-1999 miał już na swym koncie m.in. porwania z wymuszeniami dla okupów, podpalenia i podkładanie bomb. Na przełomie 1999 i 2000 r. policja zatrzymała kilku bossów gangu pruszkowskiego. Wpadł też Niemczyk, któremu zarzucono m.in. zabójstwo "Pershinga". Kilka miesięcy później gangster zdołał uciec ze spacerniaka więzienia w Wadowicach. Został zatrzymany w Niemczech 27 kwietnia ub. roku. 24 maja trafił do aresztu w Raciborzu.(PAP)

kon/ szf/ malk/ rod/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)