Sąd Apelacyjny w Poznaniu rozpatruje w czwartek odwołanie prezydenta Poznania Ryszarda Grobelnego i czterech urzędników miejskich od wyroku, skazującego ich za nieprawidłowości przy sprzedaży gruntu w centrum Poznania firmie Grażyny Kulczyk.
W marcu Ryszard Grobelny został skazany na rok i 4 miesiące więzienia w zawieszeniu na 3 lata. Obrońcy Grobelnego i pozostałych skazanych w tej sprawie domagają się uchylenia wyroku, argumentując, że zarzuty im stawiane są bezpodstawne.
Zdaniem obrony przetarg na grunt został przeprowadzony w prawidłowy sposób. Ponadto sąd niższej instancji nie określił prawidłowo wysokości rzekomej szkody i nie rozważył szkodliwości społecznej czynu.
Na sprzedanym firmie Fortis gruncie stanęło reprezentacyjne centrum handlowe "Stary Browar".
"Była to znakomita inwestycja dla miasta, centrum handlowe odwiedzają klienci, ludzie mają pracę, właściciele płacą podatki a przecież wcześniej były tam nieużytki. Prezydent mógł pozwolić, by ten teren dalej +dziczał+, albo sprzedać go z zyskiem. Nie można zakładać, że miasto mogło uzyskać ze sprzedaży większe pieniądze" - mówił przed sądem mec. Piotr Kruszyński.
W 2003 roku miasto Poznań sprzedało grunt spółce Fortis, należącej do Grażyny Kulczyk. Na działce powstało później nowe skrzydło Centrum Handlowego Stary Browar.
W marcu br. sąd skazał prezydenta Poznania Ryszarda Grobelnego na rok i 4 miesiące więzienia w zawieszeniu na 3 lata. Grobelny został też ukarany grzywną i 4-letnim zakazem zajmowania stanowisk związanych z zarządzaniem mieniem komunalnym. Prokuratura wyliczyła szkodę na ponad 7 mln zł.
Według sądu, urzędnicy nie dopełnili obowiązków sprzedając grunt jako park, a nie jako działkę pod inwestycje. Działka została sprzedana za 6 mln zł, podczas gdy jej wartość przekraczała, według biegłych, 13 mln zł.
Jeżeli sąd apelacyjny podtrzyma wyrok, Grobelny straci mandat, miastem zarządzać będzie komisarz, a w Poznaniu zostaną ogłoszone wybory nowego prezydenta. (PAP)
rpo/ wkr/ jra/
