Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sąd: "S" zgodnie z prawem przejęła spółkę mieszkaniową w Łapach

0
Podziel się:

Przejęcie przez NSZZ "Solidarność" udziałów w spółce "Domy", należącej do
ZNTK w Łapach (Podlaskie), było zgodne z prawem i nie doszło do rażącego obniżenia wartości tych
udziałów - zdecydował w piątek Sąd Apelacyjny w Białymstoku, oddalając apelację syndyka ZNTK.

Przejęcie przez NSZZ "Solidarność" udziałów w spółce "Domy", należącej do ZNTK w Łapach (Podlaskie), było zgodne z prawem i nie doszło do rażącego obniżenia wartości tych udziałów - zdecydował w piątek Sąd Apelacyjny w Białymstoku, oddalając apelację syndyka ZNTK.

Orzeczenie jest prawomocne. Syndyk, który poszukuje pieniędzy do spłaty zobowiązań wobec wierzycieli upadłych Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego w Łapach, wniósł sprawę do sądu, bo w jego ocenie, udziały zostały nabyte znacznie poniżej ich wartości.

Przejęcie przez Region Podlaski NSZZ "Solidarność" spółki "Domy" od upadających ZNTK w Łapach miało miejsce w połowie 2009 roku. Związek przejął wówczas wszystkie udziały w spółce, do której należą mieszkania zakładowe firmy, za pożyczkę w wysokości 2 mln zł, udzieloną jej z przeznaczeniem na wynagrodzenia pracowników. Udziały były bowiem zastawem pożyczki.

Po ogłoszeniu upadłości przez łapską spółkę, syndyk zajął się zaspokajaniem zobowiązań wobec wierzycieli, sprzedając jej majątek. Wówczas zainteresował się też udziałami przejętymi przez "Solidarność".

Skierował do sądu powództwo o stwierdzenie bezskuteczności czynności prawnej - umowy zastawu rejestrowego zawartej między ZNTK a związkiem zawodowym. W jego ocenie udziały w spółce "Domy" były bowiem prawie trzy razy więcej warte niż wynikało to z umowy, dlatego "Solidarność" powinna była objąć nie wszystkie 12,3 tys. udziałów, ale blisko 4,5 tys.

Sąd Okręgowy w Białymstoku w październiku ubiegłego roku oddalił powództwo. W piątek apelację w tej sprawie złożoną przez syndyka oddalił też Sąd Apelacyjny w Białymstoku.

Syndyk ZNTK Łapy Alina Sobolewska powiedziała dziennikarzom po publikacji orzeczenia, że jej obowiązkiem było wytoczenie takiego procesu, żeby poddać kontroli sądowej taką umowę. "To było poszukiwanie środków na spłacanie wierzytelności, które w postępowaniu upadłościowym są duże" - dodała.

Dotąd syndykowi udało się sprzedać 30 proc. nieruchomości i spłacić wierzycieli, którzy mieli zabezpieczenia (hipoteki, zastawy) na majątku upadłej spółki. Wciąż do spłaty są jednak zobowiązania nawet wobec wierzycieli z tzw. pierwszej kategorii, spłacane w pierwszej kolejności. Tylko w tej kategorii brakuje ok. 8 mln zł.

W swoim wystąpieniu przed sądem apelacyjnym radca prawny "Solidarności" zwrócił uwagę na społeczny aspekt przejęcia spółki "Domy", czyli mieszkań zakładowych ZNTK Łapy, przez związek. Mówił, że "Solidarność" od 2006 roku udzieliła ZNTK Łapy czterech pożyczek po 2 mln zł na wypłaty wynagrodzeń, ponieważ firma miała trudności finansowe.

Dodał, że na związku spoczywa teraz obowiązek utrzymania budynków należących do spółki, a zaległości czynszowe za ubiegły rok to ok. 400 tys. zł.

Syndyk przyznała w rozmowie z dziennikarzami, że kwestia społeczne związane z tym, że akurat "Solidarność" jest właścicielem spółki "Domy" jest "nie do przecenienia" w kontekście Łap (w ostatnich latach zamknięto tam dwa duże zakłady pracy, oprócz ZNTK także Cukrownię Łapy - PAP). Dodała, że to chyba "właściwy właściciel" dla tej spółki, ale zaznaczyła, że to nie zwalnia jej jednak z poszukiwania pieniędzy na zaspokojenie wierzycieli. (PAP)

rof/ pad/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)