Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Samorządowcy PSL chcą jedynek na listach

0
Podziel się:

Marszałek woj. świętokrzyskiego Adam Jarubas to jeden z wielu
samorządowców, którzy będą się ubiegać o mandat poselski z list PSL w jesiennych wyborach.
Przedstawiciele władz lokalnych domagają się jedynek na listach i na tym tle w partii dochodzi
czasem do spięć.

Marszałek woj. świętokrzyskiego Adam Jarubas to jeden z wielu samorządowców, którzy będą się ubiegać o mandat poselski z list PSL w jesiennych wyborach. Przedstawiciele władz lokalnych domagają się jedynek na listach i na tym tle w partii dochodzi czasem do spięć.

Najbardziej spektakularne przejście z samorządu do parlamentu szykuje się w województwie świętokrzyskim. Na start zdecydował się młody, ale ceniony przez kolegów partyjnych marszałek tego województwa, a jednocześnie szef lokalnych struktur PSL, Adam Jarubas. Będzie liderem świętokrzyskiej listy PSL. Cztery lata temu jedynkę w tym regionie miał obecny poseł Mirosław Pawlak. "Startowałem już siedem razy do Sejmu, nawet z 21 miejsca. Ludzie nie głosują na numer, tylko na osobę, nie obawiam się o mandat" - przekonuje w rozmowie z PAP Pawlak.

Stronnictwo, które jest silne w tym regionie, w poprzednich wyborach parlamentarnych uzyskało dwa mandaty. Pawlakowi będzie tym łatwiej dostać się do Sejmu, że jego kolega, który cztery lata temu był na liście numerem dwa - poseł Andrzej Pałys - zrezygnował ze startu. Ma to związek ze skandalem, jaki wybuchł po tym, gdy jedna ze stacji telewizyjnych pokazała go pijanego przed hotelem poselskim.

Inaczej sprawa wygląda w okręgu wyborczym obejmującym podwarszawskie miejscowości. Cztery lata temu mandat z niego zdobył Janusz Piechociński. Teraz - jak dowiedziała się PAP ze źródeł zbliżonych do regionalnych władz ugrupowania - polityk nie może być pewien jedynki na liście.

Z informacji PAP wynika, że na miejsce nr 1 na liście liczy jeden z radnych sejmiku województwa mazowieckiego. Samorządowcy PSL argumentują, że zdobywając więcej głosów w wyborach do sejmików niż posłowie w wyborach do Sejmu mają prawo do jedynek na listach.

W wyborach z 2007 r. z tego okręgu Stronnictwo zdobyło tylko jeden mandat, zatem utrata pozycji lidera może oznaczać pożegnanie się z krajową polityką. Koledzy Piechocińskiego interpretowaliby brak jedynki dla niego jako zemstę lidera PSL Waldemara Pawlaka, któremu podwarszawski poseł naraził się, krytykując go za słaby wynik wyborów prezydenckich (Piechociński ogłosił wówczas nawet, że będzie kontrkandydatem Pawlaka w wyborach na szefa partii).

Sam Piechociński powiedział PAP, że nie obawia się o swoje miejsce na liście. Według niego, naturalne jest, że jedynkę otrzymuje obecny parlamentarzysta. Polityk jest zdania, że nie można porównywać konkurencji w wyborach samorządowych i parlamentarnych. W jego opinii, 30 tys. głosów uzyskanych w wyborach lokalnych, jest równe 15 tys. w parlamentarnych.

Bój o pierwsze miejsce na liście toczy się też w okręgu olsztyńskim. Starają się o nie: wicewojewoda Marian Podziewski, wicemarszałek Urszula Pasławska oraz wiceminister edukacji narodowej Zbigniew Włodkowski. Poseł Adam Krzyśków, który zdobył mandat z tego regionu, powiedział PAP, że nie wie, czy wystartuje, bo czeka na rozprawę lustracyjną. IPN zarzuca mu złożenie nieprawdziwego oświadczenia lustracyjnego.

Z rozmów PAP wynika, że samorządowcy chcą też walczyć o miejsce nr 1 na liście w okręgu siedleckim. Mandat z tego okręgu cztery lata temu zdobył minister rolnictwa Marek Sawicki, a także Krzysztof Borkowski.

Łatwiejsza sytuacja będzie w tych regionach, w których ludowcy nie mają posłów. I tak np. w okręgu gdyńskim jedynkę ma mieć dyrektor Pomorskiego Oddziału Regionalnego ARiMR Stanisława Bujanowicz, dwójkę były reprezentant Polski w piłce nożnej Janusz Kupcewicz. W okręgu gdańskim odpowiednio wójt Zblewa Krzysztof Trawicki oraz radny sejmiku pomorskiego Zenon Odya.

Są również i takie regiony, gdzie pozycja obecnych posłów nie jest zagrożona. Niekwestionowanym liderem listy elbląskiej jest szef klubu Stronnictwa Stanisław Żelichowski, w okręgu płocko-ciechanowskim prezes PSL Waldemar Pawlak.

Według informacji PAP ludowcy chcą, by z Warszawy numerem jeden był ktoś spoza partii, w Radomiu jedynką ma być poseł Mirosław Maliszewski, w okręgu sieradzkim prawdopodobnie poseł Mieczysław Łuczak.

W Piotrkowie Trybunalskim liderem listy ma być poseł Stanisław Witaszczyk, w Bydgoszczy Eugeniusz Kłopotek, w Toruniu prawdopodobnie wicemarszałek Sejmu Ewa Kierzkowska (z tego okręgu ma też startować wiceszef MSWiA Zbigniew Sosnowski).

Według nieoficjalnych informacji PAP, w okręgu kalisko-leszczyńskim pierwsze miejsca przypadną posłom Józefowi Rackiemu i Piotrowi Walkowskiemu, w konińskim ministrowi w kancelarii premiera Eugeniuszowi Grzeszczakowi, w pilskim Stanisławowi Kalembie.

W okręgu bielskim jedynkę ma mieć wicemarszałek województwa śląskiego Marian Ormaniec, sosnowieckim wicewojewoda śląski Stanisław Dąbrowa, częstochowskim prezes Krajowego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych Władysław Serafin, gliwickim wicestarosta tarnogórski Andrzej Pilot, rybnickim były radny wojewódzki Bronisław Karasek, katowickim prezes regionalnego oddziału Związku Kynologicznego (organizacja zrzeszająca właścicieli psów rasowych) Małgorzata Juszczyk.

Wicewojewoda małopolski Andrzej Harężlak może być liderem listy w okręgu chrzanowsko-ciechanowskim, wicemarszałek województwa małopolskiego Wojciech Kozak ma startować w Krakowie. Posłowie Andrzej Sztorc i Bronisław Dudka prawdopodobnie będą liderami list w okręgach tarnowskim i nowosądeckim.

Również na Lubelszczyźnie obecni parlamentarzyści będą liderami list. W okręgu lubelskim będą to Jan Łopata i Marian Sterownik, w okręgu chełmskim Franciszek Stefaniuk i Tadeusz Sławecki.

Na Podkarpaciu w okręgu krośnieńskim miejsce w pierwszej trójce - jak sam powiedział PAP - będzie miał poseł Mieczysław Kasprzak, w rzeszowskim liderami listy będą wiceminister skarbu Jan Bury oraz poseł Wiesław Rygiel.

Część regionów przeprowadziła już zjazdy, które wstępnie zatwierdziły listy. W województwie lubuskim bój się toczył o drugie miejsce. Początkowo lokalny zarząd PSL z minister pracy Jolantą Fedak na czele zaproponował, żeby zajął je wicemarszałek województwa Maciej Szykuła z Gorzowa. Ostatecznie w sobotę konwencja zmieniła tę decyzję i wieloletni poseł, były marszałek Sejmu Józef Zych wywalczył sobie dwójkę (numerem jeden jest tam Fedak).

Ludowcy planują krajową konwencję wyborczą, na której będą przedstawiali swoich kandydatów, na 25 czerwca.

Krzysztof Strzępka (PAP)

stk/ mok/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)