Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Samorządy za przedłużeniem kolei z Tychów do Bierunia i Oświęcimia

0
Podziel się:

Samorządy zabiegają o przedłużenie linii kolejowej z Tychów do sąsiedniego
Bierunia, a dalej do Oświęcimia w Małopolsce. Dzięki temu tysiące pracowników dużych firm w okolicy
Tychów zyskałoby dogodny dojazd do pracy. Poprawiłby się też dojazd do Krakowa.

Samorządy zabiegają o przedłużenie linii kolejowej z Tychów do sąsiedniego Bierunia, a dalej do Oświęcimia w Małopolsce. Dzięki temu tysiące pracowników dużych firm w okolicy Tychów zyskałoby dogodny dojazd do pracy. Poprawiłby się też dojazd do Krakowa.

O szansach na realizację przedsięwzięcia samorządowcy, kolejarze i przedstawiciele władz dyskutowali we wtorek w Tychach. Zainteresowane strony deklarują, że przedłużenie linii z Tychów do Bierunia Starego będzie możliwe w stosunkowo krótkim czasie; potrzebna jest odbudowa lub naprawa infrastruktury torowej, przystanków i trakcji. Wydłużenie trasy przez Bieruń Nowy do Oświęcimia to kolejny etap, wymagający dalszych inwestycji.

Pomysł poparł uczestniczący w tyskiej konferencji wiceminister transportu Andrzej Massel. Wskazał on, że projekt musi zostać szczegółowo rozpisany na konkretne zadania. Jak mówił, tylko dobre przygotowanie projektu może sprawić, że będzie to nie incydentalne, ale pełnowartościowe połączenie kolejowe - o dobrej prędkości jazdy, częstotliwości kursowania pociągów oraz dostępności przystanków. Wymaga to właściwego podziału zadań między samorządy, kolej i dysponentów infrastruktury.

Według wiceministra przywrócenie połączenia Tychów z Bieruniem byłoby możliwe jeszcze w obecnej perspektywie finansowej Unii Europejskiej, a więc do końca 2013 r. Natomiast połączenie do Oświęcimia - jeżeli udałoby się pozyskać finansowanie i dopracować szczegóły techniczne i organizacyjne projektu - w kolejnej perspektywie, między 2014 a 2020 rokiem.

Kilka lat temu samorząd Tychów doprowadził do reaktywacji zlikwidowanego niegdyś połączenia kolejowego z Katowic do stacji Tychy Miasto. Tym samym śródmieście Tychów zyskało bezpośrednie połączenie ze stolicą województwa.

Teraz miasto kończy realizację unijnego projektu, w ramach którego kosztem 28,1 mln zł zbudowano nowe stacje kolejowe i wyremontowano stare. Natomiast do końca przyszłego roku za 74,2 mln zł powstaną dwa wielkie parkingi dla pasażerów kolei; z tych środków zmodernizowana będzie też sieć trolejbusowa i pojawi się 15 nowych trolejbusów.

Jednym z nowych przystanków kolejowych, zbudowanych w ramach tyskich projektów, jest stacja Tychy Lodowisko. Teraz chodzi o to, aby pociągi pasażerskie nie kończyły biegu właśnie na tej tyskiej stacji, ale jechały dalej - do stacji Bieruń Stary, po drodze zatrzymując się w Tychach-Urbanowicach (przy tyskiej części Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej) oraz przy fabrykach Fiata (na jej terenie pracuje kilkanaście tysięcy osób) i firmy Danone w Bieruniu. W ankietach ponad trzy czwarte pracowników tych firm zadeklarowało chęć dojazdu do pracy taką koleją.

Dla samorządowców z powiatu oświęcimskiego istotna jest przede wszystkim perspektywa przedłużenia kolei przez Bieruń Nowy do Oświęcimia. Członek zarządu powiatu oświęcimskiego Andrzej Skrzypiński argumentował, że w samej tylko bieruńskiej kopalni "Piast" pracuje około 1,8 tys. mieszkańców tego powiatu. Dalsze tysiące osób dojeżdżają codziennie do zakładów na terenie strefy ekonomicznej, a także do fabryk Fiata w Tychach i Danone w Bieruniu.

Według planów możliwe byłoby przedłużenie linii z Bierunia Starego, przez kopalnię "Piast" do Bierunia Nowego, a stamtąd do Oświęcimia, z wykorzystaniem kolejowej infrastruktury górniczej. Drugi wariant, wymagający odbudowy części torowiska, to trasa przez miejscowość Wola do Oświęcimia. Nad projektem mają nadal pracować zespoły robocze z udziałem przedstawicieli samorządów i kolei.(PAP)

mab/ pad/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)