Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Schetyna: dawno rozmawiałem z Tuskiem o objęciu funkcji marszałka Sejmu

0
Podziel się:

#
Dochodzi wypowiedź premiera Donalda Tuska
#

# Dochodzi wypowiedź premiera Donalda Tuska #

25.03. Warszawa (PAP/media) - Szef klubu PO Grzegorz Schetyna powiedział w czwartek, że "dawno temu" rozmawiał z premierem Donaldem Tuskiem o objęciu funkcji marszałka Sejmu. Pytany, czy nie wyklucza tego, odparł, że "wiele rzeczy musi się zdarzyć", a prawybory w PO to początek zdarzeń.

Sam Tusk, pytany w czwartek przez dziennikarzy w Brukseli, czy proponował Schetynie funkcję marszałka Sejmu, odparł: "Marszałek Sejmu nazywa się Bronisław Komorowski. Nic mi nie wiadomo, żeby chciał zrezygnować z marszałkowania. Naprawdę znam swoje miejsce, swoje możliwości, znam konstytucję. Trzeba ogólne zasady w Polsce szanować i trzeba ich przestrzegać. Marszałkiem jest Komorowski, a gdyby się z jakichś powodów okazało, że przestanie być marszałkiem, to wtedy Sejm podejmie decyzję, kto będzie marszałkiem".

"Nie przemawia przeze mnie kokieteria, wszyscy państwo wiecie, jak wygląda skład Sejmu. Na szczęście nie jest tak, że wola, czy intencja jednego polityka decyduje o tym, kto jest marszałkiem Sejmu. W tym przypadku też tak nie będzie" - oświadczył premier.

Jak podkreślił, żeby doszło do zmiany marszałka Sejmu, Komorowski musiałby wygrać nie tylko prawybory w PO, ale też wybory prezydenckie. "Wydaje się, że jedno i drugie nie jest łatwą sztuką. Dlatego jestem ostatnią osobą, która by komukolwiek proponowała stanowisko marszałka Sejmu. Ono jest póki co zajęte" - mówił szef rządu.

Według czwartkowej "Gazety Wyborczej" premier zaproponował funkcję marszałka Sejmu Schetynie. "To może ty byś to wziął" - tak według "GW" zwrócił się premier przed prawyborami w Platformie do obecnego szefa klubu PO.

"GW" podała, że wtedy Schetyna "nie palił się" do tej funkcji, ale teraz poważnie rozważa ofertę, bo "zaczął kalkulować, że funkcja marszałka Sejmu mogłaby go wzmocnić po sprawie hazardowego lobbingu, gdy musiał odejść z MSWiA".

Schetyna pytany w programie TVP1 "Kwadrans po ósmej", czy dostał od premiera taką propozycję, odparł: "Rozmawialiśmy kiedyś dawno, dawno temu. Natomiast dzisiaj jestem szefem największego klubu parlamentarnego i jesteśmy przed decyzją w prawyborach, kto będzie kandydatem Platformy w wyborach prezydenckich".

Dopytywany, czy nie wyklucza objęcia stanowiska marszałka Sejmu odpowiedział, że zawsze jest optymistą, także w polityce, i zawsze woli mówić "tak", niż "nie". "Natomiast wiele rzeczy musi się zdarzyć i one się będą działy w sobotę, jeśli chodzi o prawybory, a także o wybory prezydenckie jesienią" - mówił. Dodał, że to dopiero początek "całego scenariusza zdarzeń".

Komentując prasowe spekulacje, że pomysł, by objął funkcję marszałka Sejmu zmierza do osłabienia jego pozycji w partii, bo wówczas musiałby zrezygnować ze stanowiska sekretarza generalnego PO, powiedział, że nie sądzi, by ktoś w ten sposób chciał go odsunąć na bok. "Wierzę w pozytywne scenariusze. Zależy mi na tym, by PO wygrała wybory prezydenckie i samorządowe" - podkreślił.

Schetyna uważa, że gdyby okazało się, że Komorowski wygra prawybory i zostanie kandydatem PO w wyborach, to nie przestanie pełnić funkcji marszałka Sejmu. "Jeśli tak się zdarzy, to kampania będzie w lecie, (...) potem można wziąć urlop. Nie uważam, że rezygnacja z funkcji jest konieczna. Nie sądzę" - mówił.

Zaznaczył, że w przypadku szefa MSZ Radosława Sikorskiego, który konkuruje z Komorowskim o rekomendację PO w wyborach prezydenckich, jest podobnie i również minister może wziąć urlop na czas kampanii. Zastrzegł jednak, że w przypadku Sikorskiego musi to być uzgodnione z premierem.(PAP)

joko/ mrr/ par/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)