Szef klubu PO Grzegorz Schetyna zapewnił, że Maciej Grabowski - współtwórca sukcesów PO w wyborach - nie miał żadnego związku z pracami nad ustawą hazardową, ani nie pracował dla kancelarii premiera. Jak jednak dodał - jeśli jest wniosek o przesłuchanie Grabowskiego przed sejmową komisja śledczą - to komisja powinna się tym zająć.
Według środowej "Rz" Grabowski - jeden z najbardziej zaufanych ludzi PO, współtwórca sukcesów tej partii w wyborach, osoba, która przygotowywała Donalda Tuska przed ostatnimi wyborami do debaty telewizyjnej z Jarosławem Kaczyńskim - pracując dla Platformy, doradzał - jako współwłaściciel spółki United PR - firmie Casinos Poland - największej sieci kasyn w Polsce.
PiS chce, by Grabowski stanął przed sejmową komisją śledczą ds. wyjaśnienia afery hazardowej; zapowiada, że złoży też wniosek o udostępnienie komisji księgi wejść i wyjść do kancelarii premiera i billingów Grabowskiego. Rzecznik rządu Paweł Graś powiedział PAP, że KPRM udostępni księgi, jeśli zwróci się o to komisja śledcza.
"Maciej Grabowski nigdy nie pracował dla rządu, nie miał żadnych formalnych związków z rządem, z kancelarią premiera, to jest absurd. Jeśli PiS chce pokazać, że chcą wyjaśniać dogłębnie (sprawę), to niech komisja zanalizuje, czy Grabowski miał jakiś wpływ na pracę nad ustawą, ale (takie zarzuty) są absurdalne, to pomówienie" - powiedział w czwartek Schetyna dziennikarzom w Sejmie.
Jak jednak dodał - jeśli jest wniosek o przesłuchanie Grabowskiego przed komisją śledczą - to komisja powinna się tym zająć.
Wiceszef klubu PO Janusz Palikot zarzucił w czwartek niektórym mediom "niemoralne praktyki" i manipulacje w sprawie Grabowskiego. "Sam fakt, że ktoś w przeszłości doradzał PO połączono z faktem, że potem pracował dla kogoś innego. Stworzono z tego wrażenie, jakby było tutaj coś nieuczciwego, to głęboko niemoralna praktyka niektórych mediów, która w sposób fatalny wpływ na jakość życia publicznego w Polsce. Powoduje to, że insynuacje typowe dla Kaczyńskich stają się niestety metodą przekazywania informacji" - powiedział polityk PO.
Również w ocenie rzecznika klubu PO Andrzeja Halickiego, Grabowski nie miał żadnego związku z pracami nad zmianami w tzw. ustawie hazardowej, a łączenie przez media jego doradztwa dla PO i pracy na rzecz Casinos Poland, jest - jego zdaniem - mało eleganckie.
W przesłanym w środę PAP komunikacie firma United PR oświadczyła, że nie świadczyła ani nie świadczy usług lobbingowych dla żadnych podmiotów, w tym również dla Casinos Poland. "W podpisanej przez nas umowie o współpracy z Casinos Poland jest wyraźnie zaznaczone, że zakres naszych prac nie zawiera lobbingu ani prowadzenia jakichkolwiek kontaktów z szeroko pojętą administracją rządową" - czytamy w komunikacie.
Według komunikatu, firma United PR rozpoczęła współpracę z Casinos Poland 1 sierpnia 2008 roku - w okresie, gdy "hazard nie budził żadnych emocji, nikt również nie słyszał o +aferze hazardowej+". Kontrakt z Casinos Poland wygasł w październiku 2009 - czyli wcześniej, niż zaczęły się prace nad nową "ustawą antyhazardową".(PAP)
mrr/ laz/ mok/ jbr/
