Projekt konstytucji, przygotowywany przez PO, będzie gotowy na początku stycznia - zapowiada szef klubu PlatformyGrzegorz Schetyna. Według niego PO zrezygnuje z proponowanej przez premiera Donalda Tuska zmianyzakładającej wybór prezydenta przez Zgromadzenie Narodowe i zachowa powszechne wybory prezydenckie.
Wcześniej były wicepremier zapowiadał, że projekt będzie zaprezentowany przed Bożym Narodzeniem.
Schetyna podkreśla - w radiu TOK FM - że przy pisaniu konstytucji potrzebna jest dokładność i rozwaga, a ekspresowe tempo nie jest wskazane. _ - Chcemy mieć pewność, że to będą dobre przepisy _ - zapewniał.
Jak ujawnia polityk PO,projekt zmian będzie wzorowany na austriackim systemie kanclerskim, ale zakłada on wybór prezydenta w powszechnych wyborach. _ - Rzeczywiście jest ten zapis, bardzo ważny, o powszechności w wyborze prezydenta, chcemy go potwierdzić. (...) Nie chcemy zabierać Polakom tej możliwości wyboru, bo ona jest bardzo ważna i bardzo upodmiatawiająca _ - przekonywał.
Prezydent, według projektu, zachowa prawo weta, ale posłowie będą mogli je odrzucić bezwzględną większością głosów (obecnie potrzebna jest większość 3/5 głosów).
Nowy projekt - jak mówi szef klubu PO - zakłada także zmniejszenie liczebności obu izb parlamentu.
_ - Jest taka zgoda i takie przyzwolenie innych klubów, aby zmniejszyć liczebność. O połowę, jak chciała wcześniej Platforma, się pewnie nie uda, ale jeśli nawet o 20-30 proc. to będzie sukces _ - mówi szef klubu PO.
Schetyna ma nadzieję, że kampania wyborcza przed wyborami prezydenckimi w 2010 r. nie wpłynie na prace nad projektem konstytucji. Jego zdaniem zmiany w ustawie zasadniczej mogłyby wejść w życie dopiero po wyborach. _ - W naturalny sposób ta praca nad zmianami w konstytucji zostanie przeniesiona na czas powyborczy. Nie widzę możliwości, by robić jedno i drugie, jeśli to ma na siebie wpływać _ - powiedział.