PiS gra Smoleńskiem, chce z tej tragedii zrobić polityczny oręż, to ich jedyny pomysł na bieżącą politykę - powiedział w piątek w Sejmie wiceszef Platformy Grzegorz Schetyna. Jak ocenił, projekt uchwały, autorstwa PiS, w sprawie wraku TU-154M, był "konfrontacyjny".
W piątek w Sejmie wybuchła polityczna awantura w związku z projektem uchwały PiS zakładającym zobowiązanie Rosji do przekazania wraku TU-154M. Po burzliwej dyskusji, posłowie zdecydowali, że Sejm nie zajmie się na obecnym posiedzeniu tym projektem.
"Mam nadzieję, że nie będzie wojny na wyniszczenie. PiS gra Smoleńskiem, chce z tego zrobić polityczny oręż, to ich jedyny pomysł na bieżącą politykę. To źle dla tej tragedii i pamięci o ofiarach tej tragedii" - powiedział Schetyna dziennikarzom w Sejmie.
Jak dodał, PiS nie wyciąga wniosków z tego, co zdarzyło się dwa lata temu - bezpośrednio po katastrofie smoleńskiej. "Wtedy byliśmy wszyscy razem, byliśmy wspólnotą, mówiliśmy jednym językiem, potrafiliśmy się słuchać, dzisiaj jest konflikt i wojna" - podkreślił polityk PO.
Schetyna poinformował, że sejmowa komisja spraw zagranicznych chciała przygotować wspólną uchwałę, "żeby posłowie mogli się wypowiedzieć jednym, wspólnym głosem". "Był pomysł, żeby była aklamacja, żeby to był głos całego parlamentu, całej komisji. Nie było takiej chęci ze strony PiS, napisali własną uchwałę - konfrontacyjną, która ma Polskę i parlament dalej dzielić. Nie ma na to zgody" - podkreślił.
Odnosząc się do wystąpienia premiera w Sejmie, powiedział, że "jeżeli ktoś (PiS - PAP) chce konfliktu, konfrontacji, to musi mieć poczucie, że będzie symetryczna odpowiedź".
Jak dodał, PiS wprowadza międzypartyjną wojnę do parlamentu, "politycy PiS chcą, żeby tragedia smoleńska dalej funkcjonowała, żeby dalej dzieliła".
W ocenie ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina (PO) zachowanie polityków PiS w sprawie katastrofy smoleńskiej, to "ponury, polityczny taniec". Jak podkreślił w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie, rząd robi wszystko, żeby wrak TU-154M wrócił do kraju.(PAP)
mrr/ eaw/ mow/
