Jan Winiecki, Andrzej Rzońca, Jerzy Hausner - te trzy kandydatury zgłosi PO w Senacie do Rady Polityki Pieniężnej - poinformował w piątek szef klubu PO Grzegorz Schetyna.
Winiecki jest doradcą ekonomicznym w WestLB Polska, Andrzej Rzońca - wiceprezesem Forum Obywatelskiego Rozwoju (fundacji Leszka Balcerowicza)
. Hausner był ministrem gospodarki i pracy w rządzie Leszka Millera i Marka Belki.
Schetyna zapewniał, że wszyscy trzej kandydaci "dają gwarancję merytorycznej pracy", a także, że Platforma liczy na dobrą współpracę z prezesem Narodowego Banku Polskiego Sławomirem Skrzypkiem.
"Jako klub parlamentarny jesteśmy otwarci, widzimy sprawy funkcjonowania Rady Polityki Pieniężnej w szerszym wymiarze. Potrzeba nam w Polsce rozmowy i pokazywania, że nie wszystko musi być domeną polityki partyjnej. Mamy nadzieję, że tak właśnie zostanie odebrany nasz sygnał, że fachowość, wiedza, doświadczenie trzeba wykorzystywać" - powiedział szef klubu PO na konferencji prasowej w Sejmie.
"Cały ten zestaw (kandydatur) daje nam szanse ma dobre kształtowanie polityki pieniężnej w kolejnych latach" - ocenił Marek Rocki, szef senackiego klubu Platformy.
Schetyna pytany, czy nie obawia się, że prace RPP zakłóci spór prawny, jaki Winiecki prowadzi z prezesem NBP Sławomirem Skrzypkiem wyraził nadzieję na wyjaśnienie sprawy. "Póki wyrok nie jest prawomocny, (Winiecki) jest niewinny" - podkreślał Rocki.
W sierpniu sąd rejonowy w Poznaniu uznał, że Winiecki pomówił w artykule prasowym Sławomira Skrzypka. Sąd utajnił wówczas uzasadnienie wyroku, a Winiecki zapowiedział złożenie apelacji.
Według prywatnego aktu oskarżenia złożonego przez Skrzypka, Winiecki w felietonie pt. "Jakie wykształcenie ma prezes NBP?", opublikowanym na łamach "Głosu Wielkopolskiego" i "Gazety Olsztyńskiej" w październiku 2007 r., podważał jego kompetencje. Prezes NBP wytoczył ekonomiście proces twierdząc, że Winiecki kwestionował jego wykształcenie, czym go "poniżył lub naraził na utratę zaufania potrzebnego do sprawowania funkcji".
W swoim felietonie Winiecki napisał, że Skrzypek nie ma żadnych kompetencji do sprawowania funkcji prezesa NBP: nie zna ekonomii i nie zna języków. Z felietonu wynikało też, że Skrzypek nie ma dyplomu MBA Uniwersytetu Wisconsin - La Crosse w USA, a jedynie przeszedł tam szkolenie dla pracowników administracji publicznej.
Zgodnie z konstytucją i ustawą o Narodowym Banku Polskim, Rada Polityki Pieniężnej jest jednym z organów NBP. Skład RPP tworzą, zgodnie z ustawą o NBP: jego prezes, jako przewodniczący Rady, oraz dziewięciu członków powoływanych w równej liczbie przez prezydenta, Sejm i Senat, spośród specjalistów z zakresu finansów.
PO w uzgodnieniu z PSL zgłosiła już do RPP w Sejmie Elżbietę Chojnę-Duch i Andrzeja Bratkowskiego. Bratkowski to były wiceprezes Narodowego Banku Polskiego. Chojna-Duch jest urzędującą wiceminister finansów.(PAP)
laz/ par/ jbr/
