Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

SDP o umorzeniu postępowania ws. weryfikacji dziennikarzy: to niesprawiedliwe

0
Podziel się:

Jako niesprawiedliwą ocenia Stowarzyszenie
Dziennikarzy Polskich środową decyzję łódzkiego sądu o umorzeniu
postępowania w sprawie weryfikacji dziennikarzy w stanie wojennym.

Jako niesprawiedliwą ocenia Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich środową decyzję łódzkiego sądu o umorzeniu postępowania w sprawie weryfikacji dziennikarzy w stanie wojennym.

W liście otwartym do Ministra Sprawiedliwości, Rzecznika Praw Obywatelskich i Parlamentarzystów prezes SDP Krytyna Mokrosińska przypomina, że sąd umarzając postępowanie, uwzględnił przepisy amnestii z 1989 r oraz przyjął interpretację weryfikacji jako "złośliwego naruszenia praw pracowniczych".

Polegało ono na rozwiązaniu stosunku pracy wobec dziennikarzy prasowych poprzez wydanie z przyczyn politycznych negatywnych opinii co do możliwości dalszej pracy w miejscu zatrudnienia oraz w ogóle w zawodzie dziennikarza.

Tymczasem - zdaniem SDP - była to "represja polityczna, dokonana przez zorganizowaną grupę przestępczą". I takiej kwalifikacji prawnej Stowarzyszenie, wraz z grupą osób poszkodowanych, domagało się we wniosku skierowanym do łódzkiego sądu.

"Sąd, odnosząc się do tego pisma, stwierdził, że nie mógł zmienić kwalifikacji prawnej, bo przy jego rozpatrywaniu musiał uwzględnić fakt, iż w +przypadku zmiany przepisów w okresie między popełnieniem przestępstwa a orzekaniem należy przyjąć ustawę korzystniejszą dla sprawcy+" - napisało SDP w liście otwartym, udostępnionym w piątek PAP.

"Jeżeli prawo dopuszcza takie interpretacje, to oświadczamy: TO NIE JEST SPRAWIEDLIWOŚĆ" - podkreśla SDP.

Stowarzyszenie przypomina, że postępowania w sprawie weryfikacji trwają obecnie w kilku innych oddziałach Komisji Badania Zbrodni przeciw Narodowi Polskiemu IPN. "Mamy nadzieję, że stosowane przez władze stanu wojennego represje wobec dziennikarzy spotkają się z napiętnowaniem, a winnym przedstawione zostaną zarzuty nie z zakresu prawa pracy, ale kodeksu karnego" - czytamy w liście.

Śledztwo w sprawie weryfikacji i zwolnień z pracy dziennikarzy wszczęto w maju 2005 roku, w efekcie zawiadomienia, jakie do IPN złożył Zarząd Główny Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.

Jak ustalono, po wprowadzeniu stanu wojennego 13 grudnia 1981 r. Centralny Sztab Propagandy i Informacji Komitetu Centralnego PZPR podjął decyzję o weryfikacji dziennikarzy prasy, radia i telewizji. Jej celem miało być "dokonanie oceny linii redakcyjnej poszczególnych zespołów, a także twórczości dziennikarskiej, aktywności i postawy poszczególnych dziennikarzy w okresie od sierpnia 1980 roku oraz określenie ich stosunku do decyzji z 13 grudnia 1981 roku".

W styczniu i w lutym 1982 roku odbyły się posiedzenia wojewódzkich komisji weryfikacyjnych. W ich składzie znaleźli się m.in. przedstawiciele Służby Bezpieczeństwa, Wojska Polskiego, Milicji Obywatelskiej, Okręgowego Urzędu Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk (cenzura).

"Niepokornych dziennikarzy zwolniono z pracy, wydając negatywne opinie co do możliwości ich dalszej pracy w zawodzie, a w wypadku dziennikarzy radia i telewizji +zwolnienie ze służby w instytucji zmilitaryzowanej+ oznaczało zakaz zatrudniania w ogóle. Takim represjom poddano w całym kraju ponad 800 dziennikarzy ok. 300 pozbawiono możliwości wykonywania jakiejkolwiek pracy inteligenckiej" - stwierdza w liście otwartym SDP.

Natomiast w Łodzi i regionie - według IPN - komisje weryfikacyjne wydały z przyczyn politycznych negatywne opinie wobec 33 dziennikarzy. W toku prowadzonego śledztwa, sześciu osobom przedstawiono zarzuty popełnienia w 1982 roku zbrodni komunistycznej. Zarzuty usłyszeli m.in. czterej członkowie wojewódzkiej komisji weryfikacyjnej.

Według prokuratorów IPN, udzielili oni pomocy ówczesnemu dyrektorowi Łódzkiego Wydawnictwa Prasowego Robotniczej Spółdzielni Wydawniczej "Prasa-Książka-Ruch" i prezesowi Zarządu Głównego Robotniczej Spółdzielni Wydawniczej "Prasa-Książka-Ruch" do stosowania represji stanowiącej przestępstwo "złośliwego naruszenia praw pracowniczych".

Na początku września tego roku łódzki IPN skierował wnioski o amnestię dla podejrzanych, ze względu na zastosowanie wobec nich przepisów o amnestii z 7 grudnia 1989 r., a sąd przychylił się do tego wniosku.(PAP)

js/ wkr/ woj/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)