Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

SdPl i Polska Plus chcą poszerzenia zakresu prac komisji śledczej

0
Podziel się:

Ludwik Dorn (Polska Plus) oraz Marek Borowski (SdPl) złożyli poprawki do
projektu uchwały powołującej komisję śledczą ds. afery hazardowej, rozszerzające zakres jej prac.

Ludwik Dorn (Polska Plus)
oraz Marek Borowski (SdPl) złożyli poprawki do projektu uchwały powołującej komisję śledczą ds. afery hazardowej, rozszerzające zakres jej prac.

Dorn chce m.in., by komisja zajęła się sprawą "przepychania" kandydatury córki biznesmena Ryszarda Sobiesiaka - Magdaleny Sobiesiak - do zarządu Totalizatora Sportowego. Borowski z kolei chciałby, by komisja zbadała też sprawę wpływu lobby hazardowego na przestrzeganie ustawy o grach losowych i zakładach wzajemnych.

Dorn zaznaczył, że przy obecnym stanie jego wiedzy "nie jest mocno udokumentowane" stwierdzenie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego o tym, że w sprawie tzw. afery hazardowej premier Donald Tusk jest w kręgu podejrzeń. Dodał jednocześnie, że we wtorek w czasie obrad połączonych komisji ustawodawczej i finansów publicznych "PO zrobiła wszystko, by to twierdzenie prezesa PiS uprawdopodobnić". Jak mówił, PO zrobiła to, "doprowadzając do przegłosowania uchwały o komisji śledczej, która niczego w tym zakresie nie będzie w stanie rozsądzić i jasno stwierdzić".

Dorn w imieniu koła Polska Plus złożył poprawki do projektu uchwały. Pierwsza z nich dotyczy objęcia zakresem działań komisji sprawy - jak mówił - "przepychania przez wiceministrów, członków gabinetów politycznych i być może także ministrów konstytucyjnych pani Magdaleny Sobiesiak, córki Ryszarda Sobiesiaka, do zarządu Totalizatora Sportowego".

Druga poprawka dotyczy przedłużenia okresu objętego pracami komisji do 27 października 2009 r. "Skoro PO twierdzi, że należy badać kwestię PiS-owskiej ustawy z 2007 r., albowiem zrezygnowano tam z dopłat na rzecz podwyższenia podatków, co jest mocną - zdaniem PO - przesłanką na istnienie afery, to przecież premier Donald Tusk razem z ministrem michałem Bonim w tym roku zrezygnowali z dopłaty na rzecz podwyższenia podatków" - mówił Dorn. "Rzeczy podobne należy traktować podobnie, stąd propozycja przedłużenia zakresu czasowego do 27 października b.r." - zaznaczył.

Trzecia poprawka koła dotyczy dodania do art. 2 projektu uchwały kryteriów "rzetelności" oraz "celowości". W obecnym brzmieniu artykuł ten mówi, że komisja śledcza miałaby się zająć zbadaniem "legalności" działań członków Rady Ministrów i podległych im funkcjonariuszy publicznych uczestniczących w opracowaniu projektów zmian ustawy o grach i zakładach wzajemnych.

Marek Borowski w imieniu koła SdPl złożył poprawkę, zgodnie z którą komisja śledcza miałaby się zająć także "zbadaniem skuteczniości nadzoru nad przestrzeganiem przepisów dotyczących automatów o niskich wygranych".

Jak mówił, przez kilka ostatnich lat "absolutnie wbrew przepisom ustawy o grach losowych i zakładach wzajemnych" Polskę wręcz zalały automaty o de facto wysokich wygranych. Komisja powinna wyjaśnić - mówił Borowski - czy "lobby hazardowe, które się pokazało przy okazji nowelizacji ustawy, nie działało już na na tym odcinku". "Dlaczego pozwalano na to, żeby takie automaty były wstawiane i żeby ustawa była bezczelnie łamana" - pytał.

Borowski powiedział ponadto, że nie podziela wątpliwości niektórych posłów, że w świetle zapisów uchwały niemożliwe będzie przesłuchanie przez komisję byłego szefa klubu PO Zbigniewa Chlebowskiego. Jak mówił, w jego ocenie art. 2 pkt. 2 projektu uchwały "absolutnie to dopuszcza".

"Gdyby komisja - prawdopodobnie w pierwszej kolejności - nie przesłuchała pana posła Chlebowskiego, byłby to jakiś ponury żart właściwie oceniony przez opinie publiczną. Proponowałbym więc takich obaw (że do przesłuchania Chlebowskiego może nie dość) nie wysuwać" - powiedział Borowski.

Ponadto - w jego ocenie - termin zakończenia prac komisji, biorąc pod uwagę zakres spraw, które mają być przez nią rozpatrzone, "może być dyskusyjny". "Chociaż jeśli komisja zechce rzeczywiście pracować intensywanie, to jakaś szansa na jego dotrzymanie istnieje" - zaznaczył. (PAP)

mzk/ par/ gma/

praca
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)