Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sejm: do 18 lutego prace nad ochroną małoletnich przed wykorzystaniem seksualnym

0
Podziel się:

Do 18 lutego sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka ma czas na
przygotowanie sprawozdania o rządowym projekcie zmian w kodeksie karnym dotyczącym ochrony
małoletnich przed wykorzystaniem seksualnym.

Do 18 lutego sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka ma czas na przygotowanie sprawozdania o rządowym projekcie zmian w kodeksie karnym dotyczącym ochrony małoletnich przed wykorzystaniem seksualnym.

W środę w pierwszym czytaniu w Sejmie wszystkie kluby opowiedziały się za pracami w komisji nad tym projektem. Obecnie karane jest utrwalanie, sprowadzanie, przechowywanie lub posiadanie pornografii z udziałem osoby w wieku poniżej 15 lat. Zgodnie z projektem, karane też będą takie czyny w odniesieniu do wszystkich małoletnich - do osiągnięcia pełnoletniości.

Wiceminister sprawiedliwości Michał Królikowski uzasadniając projekt zaznaczył, że nie podwyższa on wieku małoletnich, poniżej którego stosunek seksualny jest przestępstwem. Przypomniał, że obecnie jest to 15 lat, a w niektórych krajach jest to 16. rok życia. "W tym projekcie rząd tego nie proponuje. Jeśli państwo uznają taki kierunek za zasadny - to będzie na to czas podczas prac komisji" - zaznaczył.

Królikowski podkreślił, że unijne przepisy, które wprowadzone zostaną w projektowanej ustawie, uznają, iż wszyscy małoletni - do 18. roku - życia muszą być chronieni przed wykorzystaniem seksualnym, oddziaływaniem pornografii i prostytucją. Cel tego projektu, to przede wszystkim rozszerzenie obecnej ochrony małoletnich do 15. roku życia na grupę w wieku 15-18 lat - mówił.

Projekt zakłada wprowadzenie karalności prostytucji dziecięcej, jeśli inicjatywa tej prostytucji wychodzi od małoletniego. "Będzie to miało znaczenie w tzw. problemie +galerianek+, czyli tam, gdzie następuje (...) dobrowolna inicjacja kontaktu seksualnego przez małoletnich, a z drugiej strony ekwiwalentne działanie finansowe, ale niepolegające na zapłacie, ze strony dorosłej osoby stosunku seksualnego" - tłumaczył.

Ponadto projekt przewiduje karanie uczestników tzw. przedstawień pornograficznych z udziałem małoletnich, które dotąd nie były wprost penalizowane w kodeksie karnym. Skazani za przestępstwa seksualne wobec dzieci mieliby też dożywotnio stracić możliwość pracy z dziećmi. Przewidziano, że po 10 latach w wyjątkowych wypadkach sąd mógłby zwolnić niektórych skazanych z tego zakazu.

Królikowski zapowiedział, że w trakcie prac komisji zaproponuje rozszerzenie projektu o reklamowanie dostępu do portali pornograficznych.

Obawę PiS budzi wprowadzanie w projekcie dobra szczególnie chronionego, jakim ma być rozwój psychoseksualny dziecka - mówił w debacie Marek Ast (PiS). "Wydaje się, że jest to zupełnie niepotrzebna ideologizacja prawa karnego, która wpisuje się w obecną dyskusję na temat gender" - ocenił. Ast pytał, czy takie przepisy nie pozwolą karać rodziców, którzy będą chcieli wychowywać swoje dzieci do tradycyjnych ról związanych z płcią, a nie w duchu gender.

W debacie Beata Kempa (SP) proponowała, by zastanowić się nad ochroną dzieci nie tylko przed treściami pornograficznymi, ale też - w jej ocenie szkodliwym dla dzieci - nad zjawiskiem przekazywania w przedszkolach treści związanych z gender. SP chce też, by zaostrzyć zmieniane przepisy i wprowadzić m.in. publikację wizerunku osób, które mają zakaz kontaktu z małoletnimi dziećmi.

Królikowski odpowiadając na uwagi dotyczące gender przypomniał, że w prawie są przepisy chroniące rodzinę i w jego ocenie nie ma potrzeby wprowadzać dodatkowych zapisów w tej nowelizacji.

Według rządu nowe regulacje mają uderzyć przede wszystkim w producentów i odbiorców pornografii z udziałem dzieci oraz osoby korzystające z prostytucji dziecięcej, co także spowoduje ograniczenie popytu na taką pornografię, a przede wszystkim zmniejszenie liczby małoletnich, którzy uczestniczą w jej wytwarzaniu. (PAP)

ago/ bos/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)