Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sejm doprecyzował przepisy o dyrektorach sądów

0
Podziel się:

Doprecyzowanie przepisów o dyrektorach sądów m.in. dotyczących ich praw do
odprawy emerytalnej i nagrody jubileuszowej przewiduje nowelizacja Prawa o ustroju sądów
powszechnych, którą w piątek przyjął Sejm.

Doprecyzowanie przepisów o dyrektorach sądów m.in. dotyczących ich praw do odprawy emerytalnej i nagrody jubileuszowej przewiduje nowelizacja Prawa o ustroju sądów powszechnych, którą w piątek przyjął Sejm.

Za nowelizacją głosowało 442 posłów, nikt nie był przeciw, jeden poseł wstrzymał się od głosu.

Zmiana jest związana z wcześniejszą dużą nowelizacją Prawa o ustroju sądów powszechnych z sierpnia 2011 r., która w dużej części weszła w życie od początku tego roku. Na jej mocy wprowadzono do polskiego sądownictwa tzw. menedżerskie podejście do zarządzania sądami i wzmocniono pozycję dyrektorów sądów. Dyrektor - który obok prezesa i kolegium uzyskał status odrębnego organu sądu - odpowiada za kadrę niesędziowską oraz infrastrukturę sądów, co uwolniło prezesa od obowiązków administracyjnych.

Okazało się jednak, że po wejściu w życie nowej ustawy dyrektorzy sądów są jedyną grupą zawodową pracującą w sądzie, która została pozbawiona prawa do nagrody jubileuszowej, odprawy emerytalnej czy dodatku stażowego. Dlatego konieczne stało się dokonanie modyfikacji w niektórych przepisach i przywrócenie dyrektorom sądów oraz ich zastępcom należnych uprawnień, jakie przysługiwały tej grupie zawodowej do końca zeszłego roku. Projekt w tej sprawie przygotowali posłowie PO.

Zmiana miała poparcie Ministerstwa Sprawiedliwości i wszystkich klubów. Posłowie opozycji podczas prac nad projektem zarzucali jednak MS, że duża zmiana u.s.p. z sierpnia 2011 r. była niedopracowana i obecnie konieczne jest dokonywanie kolejnych nowelizacji.

Wiceminister sprawiedliwości Jerzy Kozdroń tłumaczył podczas debaty sejmowej w środę, że konieczność uchwalonej w piątek nowelizacji wyniknęła ze zmiany koncepcji odnoszącej się do dyrektorów sądów. Tłumaczył, że początkowo dyrektor miał nie być pracownikiem sądu, tylko miało to być stanowisko menadżerskie i kontraktowe. Ponieważ odstąpiono od tego pomysłu, to trzeba zapewnić dyrektorom prawo do odpraw emerytalnych i należnych dodatków.

Ponadto w przyjętej w piątek nowelizacji zapisano, że dyrektora sądu powołuje się w sądzie rejonowym, w którym jest co najmniej 10 sędziów. Według dotychczasowego zapisu u.s.p. dyrektora sądu powoływało się w sądzie rejonowym, w którym jest co najmniej 15 sędziów, a minister mógł wyjątkowo powołać dyrektora w sądzie, w którym jest co najmniej 10 sędziów "jeżeli przemawiały za tym szczególne względy".

Jak wskazali autorzy nowelizacji zmierza ona do "usunięcia obowiązującej obecnie fikcji prawnej w zakresie powoływania dyrektorów, bo ustawowy wyjątek stał się regułą". Obecnie we wszystkich sądach rejonowych - zarówno tych o obsadzie od 10 do 14, jaki powyżej 15 sędziów - utworzone zostały stanowiska dyrektorów, choć nie we wszystkich sądach są one obsadzone z uwagi na nierozstrzygnięte konkursy.

W czwartek na temat dużej nowelizacji u.s.p. z sierpnia 2011 r. wypowiedział się Trybunał Konstytucyjny. Orzekł, że procedura uchwalenia w Sejmie tej dużej nowelizacji, choć naruszyła regulamin Sejmu (poprzez przeprowadzenie pierwszego czytania na posiedzeniu komisji a nie całego Sejmu), nie była naruszeniem konstytucji.

Jednocześnie jednak TK uznał, że konstytucję naruszyły niektóre ze szczegółowych przepisów tej nowelizacji odnoszące się m.in. do relacji między ministrem sprawiedliwości a prezesami i dyrektorami sądów. W ciągu półtora roku konieczne będzie więc przygotowanie kolejnych zmian dostosowujących u.s.p. do czwartkowego wyroku TK. (PAP)

mja/ pz/ as/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)