Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sejm: Kluby pozytywnie o zakazie min przeciwpiechotnych

0
Podziel się:

Kluby sejmowe pozytywnie oceniły konieczność zakazu stosowania min
przeciwpiechotnych. Zakaz taki przewiduje konwencja o zakazie stosowania tego typu broni, nad którą
w środę debatował Sejm.

Kluby sejmowe pozytywnie oceniły konieczność zakazu stosowania min przeciwpiechotnych. Zakaz taki przewiduje konwencja o zakazie stosowania tego typu broni, nad którą w środę debatował Sejm.

Podczas debaty żaden z klubów nie opowiedział się przeciw projektowi ustawy upoważniającej prezydenta do ratyfikacji przez Polskę konwencji o zakazie min przeciwpiechotnych. Wątpliwości wyraziły jednak PiS i Solidarna Polska.

Konwencja Ottawska o zakazie użycia, składowania, produkcji i przekazywania min przeciwpiechotnych i zobowiązująca do ich zniszczenia została sporządzona w 1997 roku. Polska podpisała dokument w grudniu 1997, ale dotychczas nie ratyfikowała konwencji, której stronami jest 160 państw. Nadal jednak około 40 państw - w tym Stany Zjednoczone, Rosja i Chiny - nie ratyfikowało dokumentu.

"Jesteśmy krajem promującym zasady humanitaryzmu i czas ratyfikować konwencję" - powiedziała Jadwiga Zakrzewska (PO), relacjonując prace nad ustawą w sejmowej komisji obrony.

Przedstawiciele wszystkich klubów podkreślili podczas debaty konieczność wycofania min przeciwpiechotnych z uzbrojenia, jako broni niehumanitarnej i stwarzającej bardzo duże zagrożenie dla osób cywilnych także wiele lat po ustaniu działań wojennych.

Mariusz A. Kamiński (PiS) pytał, czy ratyfikacja nie utrudni współpracy militarnej z USA, które nie są stroną konwencji. "Konwencji tej zapewne nie ratyfikują najwięksi gracze na arenie globalnej" - zaznaczył. Podobne wątpliwości wyraził Arkadiusz Mularczyk z Solidarnej Polski.

Wiceminister obrony narodowej Czesław Mroczek powiedział, że Polska dołączy do konwencji deklarację, zgodnie z którą współpraca polskiego wojska z armią państwa niebędącego stroną dokumentu nie może być rozumiana jako naruszanie jego zapisów. "Składając tę deklarację nie będziemy pozostawać w żadnej kolizji, kiedy będziemy na przykład w koalicji ze Stanami Zjednoczonymi, wykonując zadania w ramach mandatu ONZ" - zaznaczył Mroczek.

Wiceminister dodał, że Polska jest w innej sytuacji, niż pozostałe państwa, które nie ratyfikowały konwencji. "Ofiarami min w większości są cywile. Jeśli miny byłyby stosowane jako element polityki obronnej w Polsce, to kto byłby ofiarą tych min, jaka ludność cywilna?" - zaznaczył.

Głosowanie w sprawie konwencji jest zaplanowane jeszcze podczas aktualnego posiedzenia Sejmu.

Pierwsze zdanie konwencji głosi, że jej sygnatariusze są zdecydowani "położyć kres cierpieniu i ofiarom powodowanym przez miny przeciwpiechotne, które każdego dnia zabijają lub kaleczą setki osób, w większości niewinne i bezbronne osoby cywilne, zwłaszcza dzieci".

W 2009 r. Rada Ministrów przyjęła informację o gotowości do ratyfikacji konwencji w ciągu kilku lat. W kampanię na rzecz zakazu min przeciwpiechotnych i podpisania konwencji zaangażował się m.in. PCK.

Mimo braku formalnego zobowiązania, Polska od 1998 r. wypełnia postanowienia konwencji - nie wykorzystuje i nie produkuje min przeciwpiechotnych, a od 2003 dobrowolnie składa raporty, do których przedkładania są zobowiązane państwa, które ratyfikowały konwencję.

Z ponad miliona min przechowywanych do niedawna w polskich magazynach, większość została wyprodukowana w czasie II wojny światowej lub krótko po niej, a do wykorzystania nadawało się trzy procent tych zapasów. Niemal wszystkie miny zniszczono w ostatnich latach, a w magazynach pozostało około 40 tys. min. Część z nich ma być wykorzystywana do celów szkoleniowych, zaś większość - według zapowiedzi MON - zniszczona w ciągu dwóch najbliższych lat. (PAP)

mja/ bno/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)